Kilka pytań i odpowiedzi do zakutych łbów rzekomej nauki

Jak możemy zaakceptować ideę o przybyciu Słowian do Europy Środkowej i Południowej we wczesnym Średniowieczu z bagien Prypeci? Skoro z badań wynika, że podłoże praindoeuropejskie znajduje się w Bułgarii, Macedonii, Serbii, Chorwacji, Bośni i Słowenii? Późne pojawienie się Słowian to hipoteza fantastyczno-naukowa. Ta hipoteza nie należy do poważnego naukowego myślenia. Czy taka niefortunna teza mogłaby być poważnie rozwinięta w XXI wieku, wraz z postępem dokonanym w tak wielu dziedzinach naukowych, jak archeologia, antropologia, językoznawstwo ogólne? I to bez jednego dowodu? Jeśli do tego przypomnimy, że podstawowy obszar Słowian był południowy, a nie północny (jak obraz geolingwistyczny nieodmiennie wskazuje) to co pozostaje z tej konstrukcji?

Takie pytania stawia w swojej pracy „The Slavic Ethnogenesis in the framework of the Paleolithic Continuity Theory” Mario Alinei. Wybitny zachodnioeuropejski lingwista rozprawia się w pierwszym rzędzie z teoriami postkossinowskich allochtonistów, ale również z koncepcją kurhanową Mariji Gimbutas. Rysuje obraz dobrze znany Czytelnikom naszego bloga, który odtwarzamy w oparciu o dociekania genetyków i zapisy polskich kronikarzy, a także niektórych rodzimych historyków. Praca Alinei’ego jest o tyle cenna, że nie odwołuje się wprost do genetyki, ale pozostaje na gruncie nauk humanistycznych, a więc wyklucza ulubiony kontrargument „geny nie określają etnosu”, stosowany przez wielu polskich archeologów i historyków.

Zdaniem Alinei’ego słowiańskie terytorium w Europie rozciągało się od ustąpienia lodowca (11 000 – 7 000 lat p.n.e.) w formie trójkąta: południowy kąt odpowiada dzisiejszej Macedonii, zachodni – północnej Dalmacji, a północny – południowej Polsce. Wschodnia granica paleolitycznej Słowiańszczyzny biegła brzegiem Morza Czarnego aż do Ukrainy. Według włosko-holenderskiego językoznawcy, znaleziska archeologiczne potwierdzają wyniki jego badań lingwistycznych, dzięki którym wyodrębnił najstarszą ojczyznę Słowian. Ustala początek słowiańskich kultur rolniczych, jako pierwszych w Europie, na 7 tysiąclecie p.n.e.. Według jego ustaleń, w ciągu dwóch i pół tysiąca lat ta cywilizacja rozwija się z basenu Dunaju do Wschodniej i Środkowej Europy. Dopiero od jej potomków, pierwszych słowiańskich rolników Europy, inne ludy kontynentu uczyły się uprawy ziemi i budowania osad – takie są jednoznaczne wnioski, które można wyciągnąć z analiz profesora.

LĘH – PIERWSZY GOSPODARZ LĘDÓW EUROPY

Alinei przeprowadza dowód na odsłowiańskie pochodzenie germańskiej nazwy „land” – ziemia. Podobnie, jak my, wychodzący z trochę innych przesłanek, kluczową rolę (w opanowaniu przez słowiańskich rolników ziem polskich) wyznacza kulturze lendzielskiej. Miała ona upowszechnić rolnictwo na północ od Panonii i Karpat. Przeprowadza analizę starosłowiańskiego wyrazu „lędo” oznaczającego wolną ziemię (do zasiedlenia i uprawy). Następnie przytacza pochodzące od tej formy nazwy Polaków w kilkunastu, różnych językach – z powszechnie znanymi: ruskim Ljach, węgierskim Lengyel, ale także z arabskim Laudzaaneh i tatarskim Lah. W końcu z tego samego źródłosłowu wywodzi germańskie land (ląd). Tak więc upowszechnione przez Słowian określenie zdatnej do uprawy wolnej ziemi, świadczy o kierunku ekspansji rolnictwa i dowodzi niewątpliwego pierwszeństwa Słowian w cywilizowaniu Europy.

Podobnie wywodzi od prasłowiańskiego określenia piwo „olŭ” współczesne angielskie „ale” (piwo górnej fermentacji przygotowywane z udziałem drożdży), co dowodzi kto od kogo nauczył się tej technologii. Również „żyto” (prasłowiańskie „rŭžĭ”, staropolskie „reż”) było źródłem angielskiego „rye”. „Mąka” to także patent słowiański – od „mielivo” powstało niemieckie „mehl”. Świadczy to o tym, kto kogo uczył mielić zboża. Natomiast od słowiańskiego „ser” Alinei wyprowadza łacińskie „serum” (serwatka) co sugeruje skąd Rzymianie poznali serowarstwo – naszym zdaniem nic dziwnego, biorąc pod uwagę odkrycie pierwszych śladów serowarstwa na Kujawach. Podobną analizę przeprowadza włoski lingwista co do narzędzi rolniczych – w tym „cepa”, dochodząc aż do form pochodnych we współczesnych językach romańskich i germańskich.

GRÓD I KAMIENNY MUR

Angielskie określenie kamienia (stone) ma pochodzić od słowiańskiej nazwy kamiennego muru – „ściana” (czeskie „stena”, niemieckie „stein”). Zresztą nie tylko kamienne ściany Germanie mieliby przejąć od Słowian, ale w ogóle umiejętność budowy osad ludzkich. Słowiańskie grad/gard/grod to źródło germańskich gards/garðr. Samo prasłowiańskie gardŭ może pochodzić jeszcze z anatolijskiego okresu pierwszych Indeuropejczyków, kiedy powstały najstarsze ludzkie osady, z których nasi przodkowie przeszli na Bałkany.
Jak pisze Alinei: „Starting from the Balkans, and following the expansion of the new
economy, the word would have first acquired the meaning of ‘stable village’, typical
of Southern Slavic – the area of the millenary tells – later spread to Eastern Slavic, while the expansion of farming in the Western Slavic and in the Germanic area, with Lengyel and the LBK […], would eventually lead to the innovation ‚fortification, castle’, especially characteristic of Western Slavic”.

TRAKOWIE – SŁOWIANIE HERODOTA

Traków Alinei uznaje za lud z mową o najbardziej konserwatywnych cechach języków słowiańskich, ale z wpływami bałtyckimi i tureckimi. Lingwista z Utrechtu przypomina, że Traków opisał Herodot jako lud najliczniejszy w starożytności poza Indusami. Zdaniem Alinei’ego, Trakowie byli jedną z najpotężniejszych i najbardziej reprezentatywnych elit słowiańskojęzycznych Europy. Włoski lingwista przytacza (jako jeden z dowodów przynależności Traków do Słowian) nazwę rzeki w tym języku Strymōn i nazwę miejscową Strymē, porównując je w pierwszym rzędzie z polskim „strumień” oraz ze starosłowiańskim „struja” i łotewskim „stràume”. Przypomnijmy, że Herodot zwyczaje Agatyrsów (których uważamy za Łużyczan) porównał właśnie do trackich.

Są też we wnioskach Alinei’ego takie, które mogą budzić sprzeciw wśród miłośników Słowiańszczyzny, np. udomowienie konia przypisuje ludom ałtajskim, a nie aryjskim. Jednak jego koncepcja dotycząca roli Słowian w tworzeniu pierwszych cywilizacji europejskich jest trudna do podważenia. Zwłaszcza po uzupełnieniu o odkrycia innych językoznawców, archeologów oraz genetyków i antropologów. Niewątpliwie jest pierwszym, wybitnym przedstawicielem nowoczesnej nauki zachodniej, który jednoznacznie przyznał naszym przodkom tak eksponowane miejsce w dziejach ludzkości.

PS. Tekst powstał na skutek wielu próśb o szersze przedstawienie tez Mario Alinei’ego, zasygnalizowanych przez nas w „Słowianie – nadzwyczajny sukces, ciągłość i stabilność w Europie od tysiącleci”.

NA ZDJĘCIU: rycina z pracy Tadeusza Wolańskiego „Schrift-Denkmale der Slawen vor Christi Geburt” z 1850 r., omawiającej zabytki sztuki i piśmiennictwa słowiańskiego ze Starożytności. FOT: wikimedia.org

 

Jeśli masz ochotę – zapisz się na ukazujący się raz w tygodniu newsletter informujący o nowych wpisach na naszym blogu. Wystarczy przysłać e-mail z hasłem NEWSLETTER w tytule na adres: rudaweb.pl@gmail.com

RudaWeb

Komentarze: 28

  1. W okresie antycznym nie istnieje nazwa Słowianie. Nazwa ta pojawia się dopiero w VI wieku. Z nazw słowiańskich narodów z tych czasów przez historyków wspominani są tylko Serbowie. Mówieniem o historii Słowian dopiero od VI wieku, tendencyjnie zabiera się kilka tysięcy lat wielkiej historii Słowian. Serbowie tj. Słowianie są Indianami Europy, rdzenną ludnością obecną w starożytności od Indii do Atlantyku, która stworzyła najważniejsze podstawy cywilizacji i kultury Europy, a przez to i Świata, jak metalurgia lub pierwsze, znane w historii ludzkości pismo (społeczność kultury Vinča obok Belgradu od ok. 5500 p.n.e. do ok. 4000 p.n.e.) poprzedzająca inne kultury naddunajskie.
    Zgodnie z badaniami genetycznymi społeczność tej kultury tworzyli Staro Europejczycy o haplogrupie I2a i Prasłowianie o haplogrupie R1a. Zbiór tych dwóch haplogrup jako dominujących tworzy dziś charakterystyczny kod genetyczny Słowian. Na obszarach Polski na przykład dominuje R1a, a na obszarach Bałkanów jest więcej I2a.
    „Pierwotna nazwa dla wszystkich Słowian to Serbowie, to mówią wszyscy starożytni pisarze, większość najstarszych pism, ale i wszystkie kroniki polskie z XII i XIII wieku, a także większość kronik staroczeskich i rosyjskich” pisze w swojej pracy „Słowiańskie starożytności” (wydanej w Pradze w 1916) Lubor Niederle, czeski antropolog, archeolog, etnograf i historyk, profesor Uniwersytetu w Pradze, doktor historii i archeologii. W pracy tej wyjaśnia on pisma i naukowe odniesienia najbardziej wpływowych pisarzy antycznych, późno antycznych, a także z XVIII i XIX wieku. Praca wydana została także przez Czechosłowacką Akademią Nauk Praha w 1953 oraz w Publikacji zagranicznej literatury, Moskwa 1956 (strona 40).
    Serbów tj. Słowian spotykamy w różnych okresach historycznych i w różnych miejscach geograficznych pod różnymi nazwami: Sorabi, Suevi lub Suebi, Sarbaci lub Sarmaci, Wenedy lub Weneci, Alanie, Łużyczanie, Dalmaci, Trybały, Ilirowie, Trakowie, Dakowie …

    Biorąc pod uwagę źródła konwencjonalne, nie znajdziemy żadnych zapisów o cywilizacji proto-Polan jako takich, (o instytucjach społecznych i politycznych Polski), na wieki przed powstaniem średniowiecznego państwa polskiego w X wieku. Polska wymieniona jest w zapisach historii po raz pierwszy w połowie X wieku poprzez kilka bardzo krótkich wspomnień o królu Mieszku (963-992), między innymi mowa jest o „królu Misaku, pod którego rządami żyją Słowianie”, czy o „Mieszku, królu Północy”.

    Jest wiele dowodów na to, że Serbowie zamieszkiwali dużą część terytorium Polski prehistorycznej i odgrywali najważniejszą rolę na początku Corona Regnum Poloniae.
    Na przykład słynny historyk Craig G. Benjamin pisze: W czasach starożytnych na Bugu byli Burzanie, słoweńskie plemię znane niegdyś jako Serbowie. „Wielkie i potężne plemię, które zajmowało 231 miast w połowie IX wieku (Busani habant civitates CCXXXI).

    „W tym historycznym obszarze, w tym gnieździe Piastowiczów, będącym źródłem historii ojczyzny, znajduje się duża liczba serbskich etnonimów. W rzeczywistości na tym obszarze serbskie nazwy miast są liczniejsze niż gdziekolwiek i kiedykolwiek w Europie: Sarbia, Sarbino, Sarbinowo, Sarbi-nowo, Sarbinowka, Sarbin, Sarbina, Sarbino, Sarbice, Sarbicko, Sarbka, Sarbskie Huby itd.” (S. Kozierowsky, Atlas nazw geograficznych Słowiańszczyzny Zachodniej, 1934; Badania nazw topograficznych starej Wielkopolski, 1939. W. Taszycki, Najdawniejsze polskie imiona osobowe, RoP 3, 1925.)

    W studium z połowy XX wieku wybitny polski historyk T. Lewicki wymienia liczne nazwy miejsc z etnikonami Serb zarówno w sercu, jak i na peryferiach polskich ziem. „Najważniejsze jest to, że największe skupisko ponad trzydziestu sześciu wymienionych nazw miejscowości pochodzi od etnonimów Serb, w geograficznym centrum ludu proto-Polan. Dokładniej, nazwy miejsc na obszarze Gniezna, centrum Wilna lub Wielkopolski i jej okolic, oraz Poznania, pierwszych stolic państwa polskiego i pierwszej polskiej metropolii i diecezji.”
    (T. Lewicki, Konstanty Porfirogenet i Biali Serbowie w północnej Polsce, RoH 22, 1956).

    Arcybiskup Bohusz: „Serbowie założyli swoje trzecie królestwo i nazwali je Polską”
    (»Le troisième royaume fondé par les Serbes, sous le nom de Pologne«)
    To są słowa jednej z najbardziej wykształconych osób Kościoła katolickiego z XVIII i XIX wieku.
    Tekst oryginalny (fr.) (strona 99): Źródło (tytuł pracy): „Precis des recherches historiques sur l`origine des Slaves ou Esclavons et des Sarmates, et sur les Epoques de la conversion de ces peuples au christianisme; par Mgr Stanislave Siestrzencewicz de Bohusz, …“
    Rozdział: Royaume de la Serbie rouge (Chapitre XIII) Królestwo czerwonej Serbii
    Rozdział XIII, Akapit: 4, Punkt: 12
    Wydawca: Imperial Academy of Sciences, Druk: St. Petersburg Imperium Rosyjskie: 1721-1917
    Rok wydania: 1824; Język: francuski ; Alfabet: łaciński. Autor: Stanisław Jan Siestrzeńcewicz Bohusz (1731-1826), rycerz maltański, polski językoznawca, historyk i arcybiskup Kościoła katolickiego
    ————————————————————————————————————————————
    Plemiona słowiańskie, pod nazwami Wendów i Serbów, osiedliły się na Morzu Bałtyckim i Czarnym, w Karpatach, na Dolnej i Górnej Wołdze.
    Źródło (tytuł pracy): „Poganin i Żyd w sądach świątyni Chrystusa: Wprowadzenie do historii chrześcijaństwa”, Tom 1; Strona: 62
    Autor: Johann Joseph Ignaz von Döllinger (1799-1890), niemiecki historyk, ksiądz katolicki i teolog
    Nicholas Darnell (1817-1892)
    Wydawca: Longman, Green, Longman, Roberts i Green London (Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii: 1801-1927)

  2. Web, Tanator,
    Głupio mi pytać o takie podstawowe rzeczy. Ale nie mogę znaleźć źródeł historycznych, mówiących o przybyciu Słowian (Sklawenów) w 6w. Możecie je podać?
    W wędrówce Herulów występują Sklaweni, ale nie ma wzmianki o ich przybyciu. Są jedynie wymienione ich ziemie przez które Herulowie przechodzili. W poprzek. W 508r.

    • Wystarczy sięgnąć do niespecjalnie przyjaznej Słowianom polskiej wikipedii:
      „Nazwa Sklawinów pojawiła się w IV w. n.e., w dziele teologicznym Cezariusza z Nazjanzu. Używali jej również Jordanes w swojej Kronice i Prokopiusz z Cezarei. Jordanes pisał, że ludy słowiańskie: pochodzą z jednej krwi i występują obecnie (VI w.) pod trzema nazwami: Wenedów, Antów i Sklawinów.”
      Czyli nawet z tego wynika, że pojawienie się Słowian na zachód od Prypeci dopiero w VI w. to brednie.

      • Dokładnie tak, przy czym już w VI wieku są „liczni, mnodzy, sporzy, zalewają Cesarstwo „, a przecież dopiero co mieli wyjść z „bagiennej praojczyzny” na której ani dobrych ziem do uprawy, ani zdrowego klimatu.
        Historycy pozazdrościli cudów Jezusowi, więc wymyślili swoje.

        Przy czym widzę to tak, że:
        Wenedowie- na północ od Sudetów i zachodnich Karpat, tereny Polski
        Antowie- środkowa i południowa Ukraina, czyli na wschód od południowego łuku karpackiego
        Sklawenowie- na południe od zachodnich Karpat, dzisiejsze Węgry, zachodnia Austria, Rumunia,Bułgaria

        Wówczas nie ma problemu z Gotami, i wojnami jakie prowadzili z Hunami, Antami i Sklawenami, gdzie JEDYNA potwierdzona źródłowo ich lokalizacja to pogranicze rumuńsko-bułgarskie.
        Druga rzecz, dobrze to wyjaśnia mieszane słowiansko-wschodniogermańskie słownictwo, z tej lokalizacji tylko 100-150 km do Austrii, która jest mieszana, składa się ze Słowian i wschodnich Germanów-teutonów.

        Goci w k.wielbarskiej to tylko fantazja historyków.

          • RudaWeb samemu nie wiadomo jak do tego podejść, z punktu pragmatycznego – zbyt ideologicznie nacechowany przekaz, z punktu wartości dziejowych – bardzo cenny materiał, który ukazuje, nie to co jest pokazane, i to co ALLO próbują obalić, ale :-)) to czego nie ma, nie widać, nie jest wymienione, bo nie istniało.
            Miasta dawnej Lechii są do dziś, odsłowiańskość nazw wielu wsi i miast widać aż po linie Pireneje. Adrian Leszczyński zrobił takie opracowanie, a z reszta na googlach są polskie nazwy miejscowości w Niemczech. to że zniemczyli ludy połabskie, wenedzkie, to jest to tylko malutki wycinek ALLO piewców – nie wiem czy czytaliście komentarze.

          • O ALLO to nawet nie chce nam się gadać 🙂
            Zasięg Lechii od co najmniej Renu do Wołgi potwierdzają liczne prace. Np. odsłowiańskość nazw miejscowych w dzisiejszych Niemczech pięknie wykazał Bogusławski, opierając się zresztą częściowo na ustaleniach badaczy… niemieckich. Nasze zastrzeżenia co do książki Bieszka dotyczą szczegółów, a nie ogólnego obrazu. Jednak te sporne szczegóły są istotne – jak założyciel pierwszej dynastii lechickiej czy czas panowania Kraka i Wandy. Podobnie ważne jest przyjęcie pochodzenia Lechitów z Elamu ok. 1 800 lat p.n.e.. Naszym zdaniem, to znacznie wcześniejsze dzieje i Bałkany, co wynika z innych kronik niż Bielskiego i Prokosza, oraz współczesnych ustaleń archeologicznych, genetycznych i lingwistycznych.

        • Na szybko: Nestor – „Panonia jest kolebką wszystkich Słowian”. Długosz – „Dwaj tedy synowie Jana, wnuka Jafetowego, Lech i Czech, którym dostała się była Dalmacya, Serbia, Slawonia, Kroacya i Bośnia, chcąc i obecnie i na przyszłość uchronić się przygód z wzajemnego powaśnienia wyniknąć mogących, zgodną radą i namową postanowili opuścić swoje gniazdo pierwotne, a nowych szukać do rozsiedlenia się posad. (…) z całą drużyną osadników, rodzeństwem i dobytkiem jaki już posiadali, wyszli z (…) zamku Psary położonego na wysokiej skale, oblanej rzeką Hui, która Slawonią od Kreacyi przedziela”.

    • A w opisie wędrówki Herulów przez ziemie Sklawenów warto przeczytać oryginalny tekst, a nie interpretacje, gdyż w oryginale jest grodowy obraz organizacji życia Słowian, znany dobrze i z X i XV wieku, jako „osady a pomiedzy nimi leśne pustkowie-czyli puszcza”, w interpretacji pod tezę o pustce osadniczej, „istniało pustkowie, prawie nie zamieszkałe przez Słowian” .

    • w przerwach pomiędzy skakaniem koronami drzew stoczyli wielką bitwę w okolicy Szczecina (obecne Tollense) 3267 lat temu (1250-0-2017). a ci co brodzili w bagnach Prypeci skoczyli na dłubanki z pni i popłynęli oblegać Bizancjum w Vw.
      Potem wszyscy wrócili z powrotem na bagna i na drzewa żeby w VI ponownie ruszyć a ci potężni i mężni Teutoni , Sweby ponoć zamieszkujący obecne Polskie ziemie uciekali z krzykiem i płaczem

    • Bo takich źródeł nie ma. Zatem teoria allochtoniczna nie ma absolutnie żadnego poparcia w źródłach pisanych. Jest za to cała masa świadectw pisanych, że Słowianie to nowa nazwa Wenedów / Wandalów, o czym miałem okazję pisać w trzech swoich artykułach. Polecam ten ostatni, bo jest najobszerniejszy:
      https://bialczynski.pl/2017/01/25/adrian-leszczynski-rocznikpolskiego-towarzystwa-historycznego-dawne-zrodla-historyczne-laczace-wenedow-wandalow-i-slowian-oddzial-w-gorzowie-wielkopolskim/

    • Wydaje mi się, że należy odwrócić pytanie. Czy mamy jakiekolwiek dowody na istnienie tzw. wschodnich Teutonów, po za manipulacjami w interpretacji Magna Germania oraz z cudownie odnalezionych Gotów na Krymie mówiących XVII wieczną gwarą holenderską. Ja nie znam żadnych na istnienie Teutonów po za Skandynawią wcześniej niż 2500 lat temu. Od tego czasu wdzierają się przez półwysep Jutlandzki na ziemie Słowian. W późniejszym okresie, za czasów rzymskich, różne grupy są rozproszone po całym cesarstwie, ale chyba bardziej na zasadzie najemnych wojowników/plemion szukających kasy i wątpliwej zasługi.

  3. https://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%BCarasz Dżarasz to starożytne miasto. Na wiki jest też 16 ładnych zdjęć ruin tego miejsca. Widać na nich różne materiały użyte do budowy. Zawsze jak widzę coś takiego to zastanawiam się jak oni potrafili obrabiać kamień żeby były takie foremne i gładkie bloczki? Takie kamienne bloczki też można zobaczyć w Polsce. https://lukaszkulak92.wordpress.com/2017/04/17/kto-budowal-zamki-w-polsce-przyklady-ingerencji-obcej-technologii/ A naókofcy dalej swoje dyrdymały tworzą.

  4. „vъ sěmь lęda ne jestъ ne-jedъnъ děvъka tǫ ty ne prašălъ” zdanie w jezyku Drzewian Połabskich, po polsku oznacza : ‛w naszej okolicy (dosłownie: w tej ziemi) nie ma żadnej dziewczyny, której nie zaczepiłeś’. A więc „Lęda” okolica, nasza ziemia stad Ledzianie-Lendzanenoi, Lendzaninoi, Lz’njn, Lachy, Landzaneh and Lendizi. Po niemiecku: ein Stück Land, (kawałek ziemi). Slowianie to Lędzianie, to mieszkancy okreslonego terenu, kraju, tak jak w j. Drzewian Połabskich: „Lęda”; Kazimierz Polański-Gramatyka języka połabskiego 2010. Dalej nalezałoby dodac o alternacji W-L wg Lehra Spławinskiego, czyli Lędzianie-Wędzianie, Lenden-Wenden, Lendzianie-Lechici-Wandalici.

  5. Z ciekawszych przypadków:

    oŚĆ > oŚT’
    oSTry jak nóż

    ostre (język staroangielski)[edytuj]
    wymowa:
    IPA: /ostre/
    znaczenia:
    rzeczownik, rodzaj żeński

    (1.1) zool. ostryga

    oSa
    oSeT -kłująca roślina
    oSTra potrawa
    również ostry jest …oCeT:

    aecced (język staroangielski)[edytuj]
    znaczenia:
    rzeczownik, rodzaj nijaki

    (1.1) kulin. ocet
    stąd angielskie kwas=aCiD > aCiT> a-o > oSeT
    tak jak miało miejsce o > a:
    ond (język staroangielski)[edytuj]
    znaczenia:
    spójnik

    (1.1) i

    .. współczesnie ond=and

    acid (język angielski)[edytuj]
    wymowa:
    IPA: /s.d/, SAMPA: /”{s.Id/
    wymowa amerykańska ?/i
    podział przy przenoszeniu wyrazu: acid
    znaczenia
    acid (język angielski)[edytuj]
    wymowa:
    IPA: /s.d/, SAMPA: /”{s.Id/
    wymowa amerykańska ?/i
    podział przy przenoszeniu wyrazu: acid
    znaczenia:
    rzeczownik

    (1.1) chem. kwas[1]
    (1.2) slang. LSD
    (1.3) dowolna kwaśna substancja
    przymiotnik

    (2.1) kwaśny
    (2.2) kwasowy
    (2.3) jadowity

    Angielski aCiD=oCeT albo lepiej oSeT, D=T, bez znaczenia które, to jest jedno słowiańskie słowo źródłowe

    • Lahia a Lehia to co innego w etymologii lingwistycznej. LAH jest od LA-AH/HA czyli „RÓWNA – ŻYWA” (równina życiodajna, zaludniona/równość życia – jakieś prastare prawo równości , które pozwoliło się Presłowianom tak rozprzestrzenić i zachować podobna mowę) , zaś LEH jest od Ten, z LAHI. LEHICI to liczba mnoga. To odmiana. Wszelkie wyrazy podobne do LAH/LAHIA, mają związek z rdzeniem „LA”, oznaczającym tą równość społeczną lub przyrodniczą/fizyczną. Stąd ich podobieństwo w nazwie. Równość społeczna lub pochodzenie od wspólnego rodu z tą równością mającego coś wspólnego, jest widoczna w nazwach plemiennych i regionalnych, jak; Lachia, Polahy, Polsza, Lendziel/Lengiel, Sczleh/Sczek/Z – człeka/Czech, S-lahsk/Sląsk, Skla(h)veni, Lusytia/Lużni (wolni)/Lushatia. W naturze; laka/łąka, land, łania, łan, linia, laska, la-as, pola, polano, połać, płoć, łęh/łęg, łować/miło-łować (miłować). Słowo pisane to S-LA-WO (od niego Slow – ani/oni), z – równego – to (w sensie zapisu liniowego i równych kresek/riezów/rytów) co świadczy o starożytnym posiadaniu pisma. Do zwrotu SLAW-ANI dodano liczebnik mnogi „I” i mielismy wtedy „SLAWI” czyli Tej , co odnosi się czasami do pojęcia SLAWONI a więc krainy PISMA! Czasami jednak do S-LAH-VENI (Wenedów), krainy równin wenedzkich (słowiańskich) lub równości społecznej Wenedów (dawny termin Słowian). Trudno stwierdzić, co było tu decydującym, lecz pewnie nazwy te, nieco różne; Sklaveni, Slaveni, Sclawius, itd, miewały oba znaczenia. Nazwa ta w każdym razie przyniosła od „równości pisma” czyli ‚slawo’ (stąd być może sk – robać ; z-robić ) ; s – la – wo ; z – równego – to, pojęcie SŁOWNOŚĆ czyli równo postępujący, uczciwie, w prawie zwyczajowym, co potwierdza wywodzenie się terminu od pojęcia społecznego a te od natury, równości ‚LA/LO’. Terminem określającym język niewerbalny w obszarze zasad prawnych, równości społecznej, było najpewniej „slovo”. Stąd podebrany Arjom przekaz biblijny „na początku było słowo”, mówiący o prawie urządzającym porządek społeczny. PISMO to natomiast określenie od pisma kładzionego, malowanego, jak „pisanki”, pochodzącego od czynności „picia” a z niej, pięść i litera „pięć” czyli jednej dłoni jaką zaczerpnąć można wodę. Język werbalny natomiast to MOWA i nazwa określająca plemiona Słowiańskie według szukania podobieństwa w jednym języku, brzmiałaby „MOWIANIE” lub JĘZYCZANIE czy GADANIE. Czyli mówiący zrozumiale. Zresztą była taka, dla Gotów. Należy więc zachować kolejność wywodzenia się tych wszystkich pojęć a zrozumiemy, co naprawdę od czego pochodzi i oznaczało. Pierwszy król Lacki o imieniu Lech lub Lach, to już następstwo ustroju społecznego, prawa wielkiej równości w cywilizacji presłowiańskiej, z jakiego zapewne zaczerpnął swoje miano, nie odwrotnie. Nie władcy wybitni kreowali naszą starożytność, jej osiągnięcia cywilizacyjne, lecz ich stosunki społeczne, tak słynne u Achajów (L-achajów), jako prawa wiecowe, niebywała równość w prawach. I tak, mamy więc wywodzenie się tej terminologii od:
      1) cecha fizyczna – RÓWNOŚĆ wypowiadana morfemem słowotwórczym LA/LO, przechodzącym niekiedy w ŁO/LI/LE, licznie występującym w słownictwie oznaczającym coś równego (np; lo-d/lód, la-ć, la-aska),
      2) powszechne społecznie zrozumienie rdzenia ‚LA’, występującego w podobnej formie u wszystkich Prasłowian, znanego z terminow odnoszonych do natury, pozwalające na jego dalsze zastosowanie,
      3) pojęcie określające pojedynczy wyraz, czyli SŁOWO/S-LA-VO, od tej samej równości zapisanych znaków, (w odróżnieniu od całego zdania – MOWY), potwierdzające znajomość pisma przez własną ich nazwę, oraz pojedynczego znaku ‚li-at’ (równe – to), podobnie jak współczesne „lite” (zwarte, ułożone), jaki w nazwie przez Rasenów przeszedł do Łaciny w nieco zmienionej formie,
      4) przyjęcie rdzenia „LA” w nazewnictwie dla prawa społecznego „s-LA-wo”, i jego wykonawców, S – LAWENI, S/Z – LAWENÓW, co również przetrwało u Etrusków w terminie „LEKS/LEX” (prawo, ułożone) od tej równości właśnie i społeczności Lehs/Lahsi,
      5) przyjęcie nazw pokrewnych przez kolejne plemiona przemieszczające się z Vincza na północ Europy, od rdzenia LA/LE jako i ich równość (przynajmniej rycerstwa) oznaczającego jak też od nazw wodzów i całej dawnej Lahi,
      6) przyjęcie nazwy wielko – rodowej jako SKLAVENI/SLAVENI głównie od zachodnich i arabskich obserwatorów Słowian, podczas gdy oni sami stosowali długo inne nazwy,
      7) wpisanie na zachodzie terminu oznaczającego pierwotnie znajomość prawa społecznego/wiecowego/kopnego, równości społecznej, oraz umiejętności jego zapisu literowego, w oznaczenie NIEWOLNIKA – SLAV, czyli zupełnie czegoś odwrotnego od pierwotnego znaczenia tego terminu.

      Podsumowując, termin SŁOWIANIE pochodzi od SŁOWA co oznaczało nie znajomość wspólnej mowy a określone PRAWO RÓWNOŚCI SPOŁECZNEJ (bezkastowe) i przyniosło efekt SŁAWIENIA tej równości i jedności presłowiańskiej ją zapewniającą, oraz efekt nazwania szeregu krain słowiańskich podobnie a ich wspólnoty LAHIĄ, zaś poprzedniczką słowotwórczą tych terminów był prosty rdzeń/morfem „LO/ŁO/LE/LA/LI” oznaczający w naturze „równe”.

  6. Ja bym jeszcze dodał angielskie write, które może pochodzić od ryte/ryć-riti/wy-ryte od rycia znaków. Jest taka ciekawa legenda irlandzka legenda mówiąca o tym, że język goidelc i alfabet Ogham do Irlandii przyniósł ‚scytyjski król’ Fenius Farsaid. Co ciekawe zapisy w alfabecie Ogham są wyryte na kamieniach i z wyglądu przypominają pismo od-sznurowe.

    • Słów takich są setki, tak jak napisałem, nie tylko ryć-write, ale i

      bece-buk
      boc-książka
      Nazwa buk pochodzi od anglosaskiego boc oraz starogermańskiego Buche, stąd m. in. angielskie słowo book, oznaczające książkę. W Skandynawii pierwsze manuskrypty spisywano na cienkich bukowych tabliczkach, oprawionych w bukowe okładki

  7. Inny przykład:

    DoiĆ:

    deon (język staroangielski)[edytuj]
    znaczenia:
    czasownik
    (1.1) ssać

    Kolejny:

    N.ŚT’

    NieŚĆ (NieST’), NoSiĆ, zNoSić (np.jajka), NioSka (kura znosząca jajka)

    nest (język staroangielski)[edytuj]

    wymowa:
    IPA: /nest/
    znaczenia:
    rzeczownik, rodzaj nijaki

    (1.1) gniazdo
    zool. konstrukcja lęgowa najczęściej ptaków i innych zwierząt

    niemiecki: (1.1) Nest n
    rosyjski: (1.1) гнездо; (1.2) гнездо
    czeski: (1.1) hnízdo

  8. Dobrze przytacza, roznieśli te nazwy ludzie k.ceramiki sznurowej zdominowane przez R1a Z645, byli ludem rolniczo-pasterskim, stąd też wysoka mobilność jak i identyczność nazw rolniczo-pasterskich (np. pozornie komiczny big-byk i setki innych). Z tego Z645 schodzą w dół niemal wszystkie współczesne R1a.

    Szczególnie staroangielski pobrzmiewa słowiańskim, np.:

    CzySTy

    chaste (język angielski)[edytuj]
    wymowa:
    enPR: chāst, IPA: /tʃeɪst/, X-SAMPA: /tSeIst/
    wymowa amerykańska ?/i
    homofon: chased
    znaczenia:
    przymiotnik

    (1.1) czysty, cnotliwy, niewinny, nieskalany, dziewiczy
    (1.2) bez ornamentów, prosty, skromny
    wyrazy pokrewne:
    rzecz. chastity
    przysł. chastely
    przym. unchaste

    • angielski – mead >>> polski-miód
      ang.-plough >>> polski-pług
      ang.-gone >>> polski-gonić
      ang.-son >>> polski-syn
      ang.-brother>>> polski -brat
      ang.-mum,mother>>> polski-mama,matka
      ang.-sister>>> polski -siostra
      ang.-two>>> polski-dwa ( t=d) inna wymowa ”w” w ang
      ang.-three >>> polski-trzy (wspólne spółgłoski: t,r+samogłoska,która zawsze jest zmienna)
      ang.-swine>>> polski -świnia ( inna wymowa w j.ang spółgłosek -które w pisowni są takie same: sw’n’)

    • Robercie a sprawdzałeś staroangielską i saską KUCHNIE – KochCić- MośCić-Myrchać – Merlać – Fandzolić.

      • Nie sprawdzałem, ale mam coś z nią związane.
        Stawiam hipotezę, że Ciasto pochodzi od sCieśniania, a stąd przeszło do.. SeRa, który również powstaje przez odcedzenie serwatki, a sCieśnienie skrzepu, stąd też inna równoległa nazwa TWaRóg, od twardy.

        Bez obaw można założyć, że SeR był pierwszy.

        Słownik zapodaje takie wersje w staroangielskim:
        -ciese
        -ċȳse
        -cese
        -cyse
        -cīese
        Brzmi znajomo?

        „cese (język staroangielski)[edytuj]
        znaczenia:
        rzeczownik, rodzaj męski

        (1.1) ser
        etymologia:
        zachodniogerm. *kasi”

        Inne nazwy słowiańskie;
        -Ser, Syr, Sir (od SiaRa znane również z sanskrytu, podobne do ściętego mleko)
        -TWaRoż, twarożek (od utwardzonego mleka po wycisnięciu)
        oraz możliwe
        -Skrzep (to co zastygło)
        -sCieS (od ściesnąć, scisnąć, czyli wycisnąc, odcieknąć)>sCieSto>CieSto>CiaSto

        Od sCies>CzęŚĆ (kawałek z calości, tutaj z mleka)>KęS (KąSi, KąSić, ugryźć, je się kawałkami)

        Stąd KęS, KąSi, KąSać:
        „zachodniogerm. *kasi”” jak piszą nie jest źródłem dla staroang. ciese, tylko dla niemieckiego KaSe-‚keeze’

        Stąd sCieS:
        jest źródłem dla staroang. ‚ciese’, a ten dla angielskiego cheese -‚cziis’

        oSCypek.
        -‚O’ lub ‚uO’ musi być obecne z uwagi na okragły kształt
        – i niechby pochodził on od SCypania, to ‚szczypanie, szczypce’ polega na sCieSnianiu, sCiSkaniu, wyCiSkaniu, CiaSnocie.

        Czyli wróciliśmy do mojego hipotetycznego słowa C.S jako używanego do dzisiaj, w przekształconej formie ale mającego ten sam rdzeń.
        Jak dla mnie udowodnione.

        • Masz H’Arski rdzeń – -sCieS (od ściesnąć, scisnąć, czyli wycisnąc, odcieknąć)>sCieSto>CieSto>CiaSto – to dzisiaj po Naszemu – Szczęść – zagęść, – to biblijne słowo ciało się stało – u CaroPanów Harów zwrot ten oznaczał, żeby materiał, kamień był twardy i się nie luzował.
          Hey, to Cześć, – Hi – wysoki stan skupienia, czyli zagęszczony.
          Hey głośne w wysokich górach, wiesz co mogło spowodować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *