Wojowniczy pięknisie

Wojownicy epoki europejskiego brązu byli wyposażani w swoją drogę w zaświaty w „pudełka urody”. Podstawowymi narzędziami służącymi podkreślaniu urody były brzytwy i pęsety. Najstarsze takie znalezisko pochodzi z obszaru dzisiejszych Węgier z 15 stulecia p.n.e. Jednak pojedyncze brzytwy z metalu pojawiają się najpierw w męskich grobach kultury Cucuteni z terenów obecnej Rumunii.

Rumuńskie brzytwy z miedzi wydatowano na ponad 2 tysiące lat wcześniej od znaleziska węgierskiego z brązu, bo na lata 4000–3500 p.n.e. Porównanie dat z innych tego typu wykopalisk na całym świecie wskazuje na naddunajski początek przyrządów starożytnego pięknisia. Mikkel Nørtoft w pracy „Shaving the Warrior Archaeo-linguistic investigation of Indo-European warrior identity from the Eneolithic to the Bronze Age – prestige razors and ideology” przytacza też trzy miedziane egzemplarze prawdopodobnych brzytew z Michajłowki datowane na około 3500 lat p.n.e., które David Anthony powiązał z kulturą „preyamnaya” na południowej Ukrainie. Znając jednak kierunek rozwoju cywilizacji europejskich w tym czasie, to znalezisko jest kolejnym świadectwem wpływu pochodzącego znad Dunaju kompleksu Cucuteni-Tripolie na obszary wokół dolnego Dniepru. Z zachodniej strony, od bałkańsko-dunajskiego pierwszego centrum metalurgii w dziejach ludzkiej cywilizacji, mamy też miedziany zabytek z obszarów dzisiejszej Austrii, wydatowany na okres od 3700 r. p.n.e.

Żaba nilowa

Zabytki traktowane jako pierwsze egzemplarze brzytew z Bliskiego Wschodu są albo problematyczne, albo wyraźnie młodsze od europejskich. Dla Egiptu zalicza się, jako prawdopodobną brzytwę, pojedyncze narzędzie z krzemienia datowane na 4000–3500 p.n.e. Nie dość, że archeologowie mają wątpliwości co do przeznaczenia tego narzędzia, to jeszcze wykonane jest ono z materiału typowego dla bardziej prymitywnych technologicznie kultur epoki kamienia. Nie można więc go porównywać z wyrobami „rumuńskimi”, „ukraińskimi” czy „austriackim” z tego samego czasu. Pierwszy miedziany sztylet, ale nie brzytwa, znaleziony w Egipcie ma pochodzić z okresu 3500-3200 p.n.e. W przypadku Mezopotamii – podłużne, przypominające brzytwy przedmioty, znajdowane w parach – oszacowano na 2900–2350 p.n.e. Często więc forsowane, jako pierwsze ludzkie cywilizacje, ośrodki nad Nilem oraz Tygrysem i Eufratem w tym przypadku nie mają potwierdzenia w faktach. Chciałoby się powiedzieć: „Naddunajskiego ogiera kują, a nilowa żaba nogę podstawia”. Niczego przy tym nie odmawiając dokonaniom państwa faraonów w kolejnych tysiącleciach. Na marginesie warto też wspomnieć o najstarszym tego typu zabytku z terenów dzisiejszych Włoch, który wydatowano na 2200–1900 p.n.e. i słusznie wiążę się z wpływami środkowoeuropejskimi.

Między Bałtykiem a Morzem Egejskim

Nørtoft w swojej pracy skupia się głównie na typie brzytew o jednym ostrzu, charakterystycznych dla epoki brązu w Europie. Jak przystało na badacza duńskiego, omawia w pierwszym rzędzie znaleziska ze swojego kraju. Zwraca uwagę, że 1400-1000 p.n.e. ten rodzaj narzędzia upowszechnia się na obszarze wokół zachodniego Bałtyku od Skanii po Pomorze. Jednocześnie przytacza podobne przypadki z Moraw i Węgier, wraz z najstarszym, wspomnianym już zestawem „kosmetycznym”, zawierającym też pęsetę z ok. 1500 r. p.n.e. Porównuje te zabytki z licznymi narzędziami kultury mykeńskiej z rejonu dzisiejszej Grecji. Łączy je z elitarnymi pochówkami kurhanowymi przeważnie szkieletowymi, ale przytacza też znalezisko z grobu ciałopalnego w Czechach. Niestety pomija korespondujące z jego dociekaniami stanowiska archeologiczne z Polski. Przez to bezkrytycznie przyjmuje narrację o pochodzeniu tego typu narzędzi z Grecji. Pisze: „Kaul (2013: 463–464) dowodzi, że data przejścia od dwóch ostrzy do jednosiecznej brzytwy na Morzu Egejskim (LM II / LMIII) musiała być około 1450-1420 p.n.e., zgadzając się bardzo dobrze z wprowadzeniem tego typu brzytwy w Skandynawii około 1420/1400 p.n.e., jako lokalnych kopii brzytw znad Morza Egejskiego. Obecność umocnionego stanowiska w stylu mykeńskim i grobu typu Tholos w stylu mykeńskim w Monkodonja na Istrii, Północna Chorwacja około 1600-1300 p.n.e. i liczne znaleziska bursztynu bałtyckiego we wschodniej części Morza Śródziemnego i Środkowej Europie, prowadzi Kaula, by zaproponować, że szlak wymiany tego typu brzytew przebiegał z Krety lub Grecji na północ wzdłuż wybrzeża Adriatyku do północnej Chorwacji, w górę Po lub Adigi, a może przez rzekę Mincio do Jezioro Garda, przechodząc przez przełęcz Brenner do obszaru na północ od Alp. Stamtąd trasa biegnie przez Bernstorff w południowych Niemczech.” Duńczyk nie tylko pomija najwcześniejszy przykład zarówno brzytwy, jak i pęsety w jednym grobie, który udało się znaleźć na cmentarzysku Letkés w Pest, w północnych Węgrzech, z 1500-1400 p.n.e., ale przede wszystkim nie widzi pierwszeństwa „mykeńskiego” budownictwa w Chorwacji, jak również pomija w ogóle jeszcze wcześniejszą cytadelę w małopolskich Maszkowicach. Przy omawianiu zaś znalezisk brzytw w kolejnych wiekach nie uwzględnia najstarszych odnalezionych w Północnej Europie form do wytwarzania brzytw spod Legnicy z cmentarzyska istniejącego od około 1100 r. p.n.e. W końcu pomija największy odkryty dotąd ośrodek metalurgii brązu w ówczesnej Europie, który działał w wielkopolskim Bruszczewie między 2000 a 1500 lat p.n.e. Równie dobrze więc można założyć, że mykeńsko-skandynawski typ brzytwy miał swój początek w obszarze obejmującym dzisiejsze Węgry, Czechy i Polskę południowo-zachodnią. Tym bardziej, że narzędzia z Danii różniły się rękojeściami od greckich, a więc nikt nie musiał kopiować od siebie, lecz mógł rozwijać podstawowy wzorzec, który powstał w środku Europy i stąd został przeniesiony na północ i południe kontynentu. Tym bardziej jeszcze, że kulturotwórcze znaczenie terenów między Dunajem, Bałtykiem, Renem, Wisłą i Morzem Czarnym dla połowy II tysiąclecia p.n.e. jest dobrze udokumentowane, o czym pisałem m.in. w „Greckie kolonie Lechitów”. Przypomnę tylko jeden z wniosków tego artykułu: „Kultury środkowoeuropejskie i egejskie w połowie II tysiąclecia p.n.e. należą do jednej wspólnoty, a wiele świadczy o tym, że bardziej zaawansowane technologie szły z Północy na Południe, a nie odwrotnie – z Maszkowic do Myken, a nie znad Morza Egejskiego nad Dunajec.”

Elity ciała i ducha

Brzytwy z kurhanów wojowników europejskiego brązu nie były jedynie rytualnym wyposażeniem mogił. Ślady ich zużycia i wielokrotnego ostrzenia wskazują, że służyły swoim właścicielom przez wiele lat ich życia. Są świadectwem kultury ciała starożytnych Europejczyków, potwierdzonym też w zabytkach cywilizacji greckiej, wyrażających ideał „kalos kagathos”, co z greki można tłumaczyć, jako „piękny i dobry”, bo pełne człowieczeństwo łączy piękno fizyczne z inetelektualnym. Obywatel Aten musiał umieć czytać i pływać. Najwcześniejszymi obrazowaniami takich wzorców były pewnie rzeźby kurosów, z dokładnie wygolonymi ciałami i twarzami oraz zadbanymi długimi fryzurami. Etos ten wywodził się z kultury Europy Środkowej epoki brązu i stąd wraz ze słowiańskimi wojownikami (co wskazują m.in. najnowsze badania genetyczne) dotarł do mykeńskiej Grecji, by tam przetrwać i rozwinąć się w następnych stuleciach. Między Dunajem a Bałtykiem prawdopodobnie podupadł po najeździe scytyjskim około 500 r. p.n.e., ale nie zaginął całkowicie aż do ekspansji chrześcijaństwa. Jak zauważa Nørtoft: „Całe to ‚pudełko urody’ poparte jest różnymi ikonograficznymi przedstawieniami mężczyzn bez brody lub tylko z wąsami lub bardziej stylizowanymi brodami, co sugeruje, że w rzeczywistości istniała kultura pielęgnacyjna wśród elit męskich epoki brązu. Ponadto analiza zużycia brzytw wykazała, że były one używane i często ostrzone, co wskazuje na regularne, być może prawie codzienne stosowanie. Opis wojownika z epoki brązu, dokonany przez Paula Treherne’a (1995), dostarczył nowego aspektu interpretacji. Kultura pielęgnacji męskiej w epoce brązu, polegająca na zachowaniu gładko ogolonych i zadbanych ciał, […] nie była jedynie rezultatem rytuału pogrzebowego i sposobem krewnych na idealizację zmarłych, ale raczej wskazuje na faktyczny styl życia elitarnego wojownika i skupienie na ciele, […] kiedy żył. Treherne (1995: 129) stwierdził, że dychotomiczny związek między ciałem a duszą/umysłem był dopiero późniejszym wynalazkiem chrześcijaństwa.”

Istnienie elity wojowników w starożytnej Europie potwierdziły m.in. analizy szczątków znad Dołęży. Polegli tam około 1250 r. p.n.e. mieli ślady po ranach wcześniej im zadanych i wygojonych od lat. Byli więc zawodowcami, którzy wyruszali na wojny na wezwanie przywódców swoich państw. Tak jak „najwykwintniejsi” Agatyrsowie, spieszący chronić granic swego królestwa, opisani przez Herodota. Kontynuowali tradycję liczącą już w 6 w. p.n.e. kilka tysięcy lat. Rafał Piotr Skrzyniecki z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu twierdzi, że powstanie klasy profesjonalnych wojowników na naszych ziemiach to III tysiąclecie p.n.e. Wtedy pewnie ich miasta-państwa mogły zacząć toczyć walki, jak kilkanaście wieków później greckie polis.

Na zdjęciu rzeźba Kurosa ze świątyni Posejdona w Sounion z około 600 r. p.n.e., fot. Carole Raddato/wikimedia.org.

RudaWeb

Komentarze: 68

  1. Gospodarzowi strony RudaWeb i wszystkim komentatorom składam serdeczne życzenia wszelkiej pomyślności w każdym dniu roku 2020, zdrowia
    i wytrwałości w przekazywaniu wiedzy, moim Rodakom dla pokrzepienia ich serc i ducha.
    Przestrzeń sama domaga się odsunięcia zasłony, bo nam sprzyja.
    .. Oponentom życzę, aby iluzja obecnej rzeczywistości nie utrudniała Im poszukiwania prawdy.
    Dziękuję.

  2. Pana wpis o pięknisiach, brzytwach [i prawdopodobnie miedzianych lusterkach] znajduje silne wsparcie w etymologii staroslowianskich nazwan/nazwisk, ktore zawedrowaly na Polwysep Indyjski, zatem musialy powstac ponad 4 tysiace lat temu.

    Takimi starozytnymi nazwaniami/nazwiskami są .. polskie nazwiska Samojlik i Samolik;
    https://forebears.io/surnames/samojlik
    oraz ukrainskie nazwisko Samoylik;
    https://forebears.io/surnames/samoylik
    i bialoruskie;
    https://forebears.io/surnames/samuylik

    Podobne indyjskie nazwiska to; Samalik, Shamalik, Sommallik

    Te dwuczlonowe nazwania powstaly z polaczenia slow; „samo + lik” czyli „samo/siebie + lubiący”, co odpowiada wspolczesnemu nazwaniu .. ..samolub.

    W j. starofrancuskim = galijskim[celtyckim], czyli bratnim jezykiem do staroslowianskiego, koncowka „- lik/lique” tez wystepuje, n.p. alkoholik, alkohol lubiący = alcoolique.

    Milego zakonczenia tego roku i Pomyslnego Nowego Roku !.

    • Mi bardziej pasuje „samo luk”, gdzie w języku angielskim „luk” nadal funkcjonuje, a w języku polskim zachowana jest forma bardziej energetyczna – „(ł)oczy”. Czyli w tłumaczeniu na nasze: „zapatrzony w siebie”, co w sumie na jedno wychodzi ?.

      • Panie Stefanie, zgoda w 100 %.
        Wedlug strony Przodkowie/forebears.io w 2014 r. odnotowano w Anglii 14 osob o nazwisku Samoluk, w Polsce 169 osob, na Ukrainie 99, Rosji 8 i z podobnym nazwiskiem Samalok 20 osob w Indiach;
        https://forebears.io/surnames/samoluk
        Powtaly na terenie obecnej Ukrainy tez mlodsze nazwania/nazwiska jak Samoylyuk i pochodne, ktore byc moze wskazuja na bardzo bliskie scytyjsko-slowianskie powiazania.

      • Stefan ,przyznaje się bez bicia że ,, Lokapala,, skojarzyło mi się co to za Licho po przeczytaniu powyższego komentarza 😛 …a na marginesie ,,wypatrującego ognia ,, Licho to taki sam ,,luksfer,, jak ,,niosący światło ,, 🙂

  3. Witaj RudaWeb abstrachując od głównego wątku ale Kuros troche przypomina głównego bohatera Sapkowskiego. WiedzeMiec, czyli Wiedźmina. Skok notowań polskiej spółki w tej branży tylko w ciągu krótkiego czasu zyskał 10 mld złotych. Wiedza oczywiście w postaci fabuły ( wątki Stworze i Zdusze), elementy mitologii Słowian docierają do szerokiej masy widzów na całym świecie. I najlepsze jest jedno, i to widac: krytykują ci którzy nie czytali, nie znają, bo burzy im to ich Porządek Świata, jak, że tyle wątków w jednej fabule. Co jeszcze raz podkreślam, to jest ewenement w postrzeganiu rzeczywistości przez propagatorow lacinskgo wdruku, jeszcze raz udowadnia, tym nie dowiarkom, że równanie z wieloma niewiadomymi jest dla nich nie do pojęcia. Ich umysł tego nie ogarnia, co widać tutaj co po niektórych piewcach porządku niewolniczego i uprawiających demagogie wstydu. Bo wiele osób które zachęcam do wejścia na Waszą wspaniałą stronę – nie mająca zielonego pojecia o naszej starozytnosci- po przeczytaniu tylko paru komentarzy tutejszych oponentów, przyznaje że to co oni robią nie przysparza im chwały, ba nie mają argumentów. Czytają a ja zachęcam aby też się włączali, wspólna jaźń, swiadomosc DoB Ra jakie płynie jest kluczem do otwarcia bram na szersze wody świadomości. Każdy jeden nawet największy wyznawca twierdzi, że to jest potrzebne bo to wzbudza energię i dobre wibracje.No cóż czytelnicy wyrobili sobie już opinię o SA? negatyw, wrogość wobec ducha Polski.

    • Stefan musisz brać poprawkę,ze zachodni badacze mają inne priorytety, grandy i raczej nie są zainteresowani Naszymi Racjami ( wręcz płacą naszym naukoffcom, aby pdważalu autochtionizm Polaków). Tam s ą zbyt duże pieniądze, kolonializm nie wziął się z niczego.

    • Ten link jest szczególnie ciekawy z punktu widzenia tego artykułu. Proszę się przyjrzeć tym narzędziom znalezionym w Dołęży.

  4. Ta praca Duńczyka o brzytwie jest niczym opis Afryki z punktu widzenia Rabatu i Kapsztadu 😀 .Zajrzałem do Kostrzewskiego …w tekście dotyczącym tylko kultury łużyckiej ,brzytwa jest wymieniana dziewięć razy .

  5. Witam!
    „W końcu pomija największy odkryty dotąd ośrodek metalurgii brązu w ówczesnej Europie, który działał w wielkopolskim Bruszczewie między 2000 a 1500 lat p.n.e.”
    By nie chwytać się brzytwy )))), wrzucam odległych bardzo metalurgów, ale solidnie połączonych z Europą Środ. i Wsch.: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_Sintaszta-Pietrowka#Wydobycie_metali
    ( Allentoft et al 2015: https://www.researchgate.net/publication/278327861_Population_genomics_of_Bronze_Age_Eurasia )

    Ten sam czas.

    pzdr

    • A ten cytat z linkowanego opisu wiele wyjaśnia:
      《Badania genetyczne pozwoliły na ustalenie ścisłego związku pomiędzy ludami kultury ceramiki sznurowej a ludami kultury Sintaszta-Pietrowka. Wynika z nich, że ludy z kultury Sintaszta-Pietrowka wywodzą się od przemieszczających się z zachodu ludów związanych z kulturą ceramiki sznurowej》

      • ,,Sznurowcy ,, na Arkaim ponieśli zdobycze kultur naddunajskich …jeśli Indoeuropejczycy mieli przybyć do Europy z ,,kultur stepowych ,, to czemu nie było bezpośredniego rozprzestrzeniania się Indoeuropejczyków na Arkaim Indie ,Iran z Yamna czy Sredny Stog ?.

        • Następuje rozłam, plemiona które wykorzystały zasoby, możliwości przestrzeni, czynniki klimatyczne, geograficzne, ruszają dalej. Te które nadal posiadają kulturę łowiecko zbieracką rozwijają skrzydła, ekspansja to wynik zmian behawioralnych ciągu, n, n-1, pamietaj, że te plemiona wywodzą swą kulture, viede matematyczną wprost z przyrody i obserwacji rzeczywistości, jak nic widać że na zaSzCzePionym Pieńiu funkcjonuje ciąg fibonacciego. Prawa Gałąź, lewa Gałąź, centrum tereny Środkowa Europa.

        • @Sławek
          badacze nie wszystko jeszcze wiedzą, ale zobacz np. tu (A.Mittnik 2018): https://www.nature.com/articles/s41467-018-02825-9/figures/2 późny neolit- brąz proporcje przodków.
          Dlaczego CWC ma pochodzić od Jamowców (skoro był np. Sredny Stog i różnią się pochodzeniem ojcowskim: Y-DNA). Jamowcy nie mieli pochodzenia związanego z europejskim neolitycznymi rolnikami, bo pochodzą bardziej ze wschodu.
          Sensowne i aktualne są stwierdzenia z badań z 2105 r odnośnie Sznurowców i języków PIE.
          np. tu: https://www.nature.com/articles/522164a#notes
          „Taka ekspansja jest zgodna z hipotezą stepową, zgodnie z którą kultury Corded Ware były kanałem rozprzestrzeniania języków indoeuropejskich w Europie.”
          „Znaleźli także dowody na poparcie teorii migracji powrotnej z populacji związanych z Corded Ware , które przyczyniły się do powstania kultury Sintashta na Uralu i ich potomkach, Andronovo”
          KCS i Sintaszta mają coś czego nie znajdziesz w Jamowcach i klastrze opisywanym jako step_wczesny_i_środkowy_brąz , a mianowicie domieszkę europejskich rolników
          Pochodzenie KCS od Jamowców (hipoteza z 2015r) to mit i naukowcy też go kwestionują. Badacze sugerują by szukiwać populacji zdecydowanie starszej, z której wynika pokrewieństwo KCS i Jamowców.

          • Pięknie wszystko ładnie …migracja z Sredny Stog i powrót na wschód z ,,sznurków ,, ….jest to dla mnie jasne nie neguje tego…migracje były są i będą ,skład haplogrupowy w poszczególnych etnosach też będzie ulegał zmianie ….za parę tysięcy lat jak nie rozwalimy Ziemi to na naszych ziemiach R1a może być nawet w mniejszosci ….wszystko jest możliwe .Tylko na jakiej podstawie zakłada się że R1a Z-645 urodzony jakieś 6tys lat temu dokonał wymiany języka miedzy innymi w kulturze pucharów lejkowatych ? I ciągle pytam na jakiej podstawie naukowej zalicza się języki kultur naddunajskich to nie IE?

          • Wiedzą tylko ukrywają, muszą doktoranty wymrzec, kreatorzy ” drukarnie” przenieść, i wyrobić sobie, wykreować biznes. Na tym to polega.

  6. Fajny prezent pod choinkę , tym razem
    repertuar naszych wynalazków wzbogacił
    Pan brzytwą , czy nie jest dla Pana przynajmniej
    dziwne ,że te wszystkie nasze wynalazki
    inni umieli jakoś nie tylko zachować
    ale jeszcze udoskonalić ? a my ?
    Zupełni frajerzy , rozdajemy na prawo i lewo
    te różne zdobycze i nawet nie dbamy
    by jakiś pismak o tym wspomniał ,
    wreszcie w VI w. Prokop nie wiedzieć
    czemu zobaczył w nas niemiłosiernych
    brudasów , na pewno skłamał , i to ze wstydu
    bo ci Słowianie byli bardziej eleganccy od niego .
    Wesołych Świąt ?

    • Istotnie wiele naszych wynalazków i instytucji inni rozwinęli. Przecież nawet w tym tekście jest o tym mowa (Grecy). Ws. Prokopiusza – co ma 6 w. n.e. do 16 p.n.e.? Przecież wszystko zmieniło się, bo czas nie stoi w miejscu. Rzym też w międzyczasie upadł…

      • //Przecież wszystko zmieniło się, bo czas nie stoi w miejscu. //
        Niekoniecznie bo na naszych terenach czas się zatrzymał
        albo przynajmniej inwencja twórcza jego mieszkańców , szczególnie
        w okresie od V do IX wieku gdzie nie tylko nikt nic nowego
        nie wymyślił ale też nikt nawet jednego zdania o tym
        regionie i jego mieszkańcach nie zanotował .
        ///Rzym też w międzyczasie upadł…///
        To prawda ale jakoś ludzie w samej Italii jak i pozostałych
        prowincjach zachowali jakąś kulturową ciągłość ,
        porgomcy zdołali sukcesywnie budować nowe
        państwa czy królestwa a nawet cesarstwo ,
        stamtąd przyszedł renesans

        • Od upadku Rzymu (zach.) w V w. postępuje regres w całej Europie, pogłębiony przez skutki erupcji wulkanów w l. 536-40. Cała Europa rozpada się i buduje od nowa. Ludzie w Italii nie zachowali kulturowej ciągłości, ale odkryli ją od nowa w Renesansie (o zgrozo, jak twierdzą specjaliści, dzięki kontaktom z Arabami, którzy częściowo przechowali dziedzictwo Antyku, zwłaszcza w medycynie i naukach ścisłych). My zaś nie wróciliśmy do naszych tradycji, bo zostaliśmy poddani chrześcijańskiej akulturacji. To samo stało się z niedobitkami Celtów. Czy Polacy, szerzej Słowianie (i Litwini), nie zbudowali w tym okresie własnych państw, których zwieńczeniem były Rzeczpospolita Obojga Narodów lub Wielkie Księstwo Moskiewskie – imperium carów? To czasy i problemy, którymi wprost nie zajmuję się, ale nawet moja szczątkowa wiedza wskazuje, że nie ocenia Pan całości obrazu.

    • ogólnie uważam Pańskie komentarze za bzdurne Panie Smyku, ale w tym przypadku porusza Pan akurat dość ciekawy temat

      bo jednak nie da się nie zauważyć, że problem który Pan tutaj opisuje faktycznie istnieje, i nie chodzi tu o narzędzia ale o wiele innych rzeczy np. budowle

      bo niby są dowody wskazujące, że cywilizacja rozprzestrzeniała się od nas na około, ale tak jak Pan Pisze wielu jej zdobyczy nie potrafiliśmy albo nie chcieliśmy rozwijać czy udoskonalać

      od nas szła cywilizacja ale Piramid nie pobudowaliśmy przykładowo, ktoś powie że u nas inny budulec jest dominujący ale to tak na prawde słabe wytłumaczenie, bo jednak są Maszkowice, są później budowane zamki z kamienia w sporych ilościach, więc jakby chcieli to by sobie zgromadzili ten budulec i pobudowali jakieś megality, a jednak wygląda na to że tego nie robiono z jakiegoś powodu, nawet groby megalityczne na Kujawach to w gruncie rzeczy tylko kopce ziemne obłożone głazami a nie pełnoprawne megalityczne budowle

      wydaje mi się, ze warto byłoby ustalić dlaczego taka sytuacja miała miejsce
      – może chodzi o specjalizacje w róznych dziedzinach o których pisze w książce Co się stało z wieżą Babel? – Jonathan Gray (ludzie rozchodzą się w rożne strony, i jedna grupa przykładowo ma metalurgów a druga kamieniarzy, i potem naukowcy twierdzą ze jedna grupa to byli jaskiniowcy a drudzy to już rozwinięci ludzi bo produkowali brzytwy nie z kamienia tylko z metalu, a tak na prawde to jedna epoka i ci sami ludzie)
      – może te zamki jak twierdzi nawet chyba Pan Franc Zalewski są pobudowane na starszych megalitycznych fundamentach, czyli jednak budowali u nas megality tylko z czasem uległy zniszczeniu a na ich miejscu powstały zamki
      – może jako u zaawansowanej cywilizacji funkcjonował u nas jakiś rodzaj zaawansowanego recyklingu, gdzie nic sie nie marnowało stąd np nie znajdujemy jakiegoś rodzaju narzędzi w danej epoce bo np. brzytwy zostały przetopione na sztylety, później sztylety na miecze, miecze na coś innego, itp.

      ogólnie ciekawy temat, o wiele bardziej niż lingwistyczne niuanse często tutaj poruszane

      • Myślę że ,,sprawa ,, może być wbrew pozorom prosta ; społeczności żyjące w demokracji wiecowej nie budują pałaców ,piramid ,czy innego rodzaju zbytków nie dlatego że nie potrafią ,a dla tego że te budowle nie służą ogółowi .Ale jeśli stworzymy se kolonie to potrafimy ,,obcych,, mam zaprząc do roboty i tworzymy system ,,pan -sługa ,,.Co do recyklingu powiem tak : z sąsiadem w trzy dni przy pomocy amatorskich narzędzi z wozu konnego i elementów maszyny do młocki zbudowaliśmy przyczepkę do ciągnika która posłuży że 100 lat 🙂 niby nic ,ale to właśnie w ten sposób znikają nam ,,artefakty,, 🙂 .Przy jednej stodole słup podtrzymujący ,,bonta,, jest zbudowany z jednakowych sześciennych kamieni dopasowanych do siebie niczym w piramidach 🙂 ….napewno z recyklingu ….ciekawe z czego wzięli ?

        • W Wandaluzji Tella można znaleźć wiele wzmianek o cudach architektury, warto się zapoznać z tekstem.

        • też się skłaniam ku takiemu rozumowaniu, że po prostu na żyznych dobrze zorganizowanych terenach, nie ma potrzeby budowania pomników władzy legitymizujących czyjeś zwierzchnictwo nad ogółem

          • Popieram przedmówców.
            Uważam, że w egalitarnym społeczeństwie wielkie budowle powstają w celach pragmatycznych. Ich znaczenie symboliczne ewoluuje a jedynie symbolem staje się dla tych, co ich pragmatyni nie pojmują.
            Zatem, panie „Kowalski Janie”, panie Smyku, brudasami i nieukami byli ci, którzy celu wysiłku budowlanego nie rozumieli.

          • My niechęć do ,,struktur władzy,, wysaliśmy z mlekiem matki …jesteśmy jak te pszczoły skupione wokół wielkiej matki która choć najważniejsza ,to jednak władzy nie ma ….żądzą ci co pracują.Popatrzcie na grodziska łużyckie ,czy ,, miasta,, trypolskie ….toż to plastry 🙂 .Między innymi z tego powodu teorie kurhanowa leży kwiczy

        • gdzieś czytałem taką wypowiedź, z której wynikało że po wyliczeniu ile plus minus kosztuje wybudowanie zamku i ile czasu zajmuje jego wybudowanie, to okazuje się ze powiedzenie „Kazimierz Wielki zastał Polske drewniana a zostawił murowaną” staje się całkowicie absurdalne

          autor tej wypowiedzi i tych wyliczeń argumentował to tym, że mimo najszczerszych chęci to K.W. nie miałby tyle funduszy oraz czasu by wybudować te wszystkie zamki, które mu sie zwyczajowo przypisuje, od podstaw: ew mógł odrestaurować juz istniejące lub ew rozpocząć budowę na starszych (megalitycznych?) fundamentach

          a ile w tym prawdy, sam diabeł tylko wie

          • Kazimierz Wielki, to rak naprawdę uzurpator. Jak dostał ten stołek, to kronikarze katoliccy przemilczają lub przeinaczają. Nie było to pokojowe mianowanie, a wojna domowa przyniosła zniszczenia. I tu może być odpowiedź: przed jego panowaniem było więcej ważnych budowli drewnianych niż murowanych. Potem proporcje się odwróciły, chociaż wiele nie wymurowano. Wniosek: ubyło budowli drewnianych.
            Ogólnie wiadomo, że suche drewno łatwo płonie.?

        • Zgadzam się Sławku z Tobą. Budowle mialy chronić ludzi ich rodziny, co dobrze widać pośród budowli wikingów na Islandii, taka namiastka. Razem było cieplej, z drugiej strony pomyślnie ile trzeba było drewna aby ogrzac. Funkcja nie reprezentatywna a Ogradzająca. Ogrodzieniec. Dwa co panowie zaznaczanie, Kazik nic nie zbudował od podstaw, no bo jakby miał przenieść kilkutonowe bloki po bagnach. Zamki i koscioly stoją na dawnych Grodźcach. Zniszczone przez Ragnarok w V wieku.

  7. Ładne kawałki Pan pisze ku pokrzepieniu serc ale co z tego ? Słowianie to teraz bieda, głupota, zabobony, zaścianek, zależność od zachodu. Dzika Azja

    • Piszę też dlatego, by owi Słowianie wiedzieli, że mają do czego odwoływać się poza współczesnością.

        • Technologicznie możemy dojść Zachód w 5 lat – mamy na tyle zdolnych naukowców i inżynierów. Jednak problem w fatalnych elitach politycznych i gospodarczych, które nie mają ambicji konkurowania lecz tylko szybkiego zarobku indywidualnego. Dziś 30 rocznica sławetnego „planu Balcerowicza”…

        • Polskiego lasera niedogonią za 50 lat nawet w przypadku zakopania go w skrzyni, gdzies w polu. O czym w ogóle się produkujesz?

    • Panie Janie, no co Pan?
      Porównywać to można ludzi, państwa tylko do siebie samych w czasie. Pozostałe porównania zawsze będą obarczone jakimś przełamanie. Idąc tym tropem Państwo polskie czy raczej Naród Polski zrobił jeden z największych postępów z krajów Europy. Dlaczego tak uważam, hmm wspomnę o inwazji Szwedów która zrobiła straty porównywalne lub nawet większe od 2WŚ. Później podzielenie narodu przez trzej okupantow, 1 i 2 WŚ no i wreszcie komuna. Nie będę wchodził w szczegóły wyniszczania myśli technologicznej, niszczenia/przejmowania fabryk itd. Sukcesywne pozbawia ie Narodu „głowy” czytaj wybijanie inteligencji lub zmuszanie do emigracji. Obecnie mamy przedstawicieli agentury pruskiej, ruskie i amerykański żydowskiej. Wciąż brak stronnictwa polskiego (no może Konfederacji, zobaczymy). Biorąc pod uwagę nastawienie gospodarki jako uzupełniające do Niemieckiej i ustawicznie legislacyjne rozwalanie polskiej przedsiębiorczosci jest norma. Niech niemieckie firmy się rozwijają 2 takich warunkach.
      Co zrobić Pan Jan zapyta. Można zacząć np od powrotu do zasad wprowadzonych na początku lat 90 przez Wilczak i w ciągu 5 lat Niemcy poczują oddech na karku że wschodu. Ale o to proszę się nie obawiać wcześniej obecną agentury musi wyrzec lub…
      Pozdrawiam

    • Za to zachód dzisiaj to biedny, głupi, bez tożsamości, zlewaciało zdegenerowany zlepek mas zahukany przez rodowitych Europejczyków! Tam jest teraz gorzej jak w tej „Dzikiej Azji” jak to Pan okreslił.

      • [Trzy kolejne komentarze Jana Kowalskiego zostały niedopuszczone, ponieważ nie dotyczą omawianego artykułu i służą jedynie leczeniu własnych kompleksów. Nie udzielamy tego typu porad.]

        • → Rudaweb
          Błąd w myśleniu Gospodarzu Miły.
          Kreatury typu JANA KOWALSKIEGO, Tanatora i SMYXXXX???A, które są mocne w gębie, gdy się ukrywają pod nickami, są dobrze płatne za te ich kłamstwa i próby upodlenia Polaków.
          Oni nie mają kompleksów, bo oni chcą tylko coraz więcej zarabiać swoją propagandą antypolską i antyludzką.
          To nie są ludzie, tylko bezrefleksyjne boty agenturalne.
          Okresowe upadki kultury w krajach Słowiano-Aryjskich są banalnie ŁATWE do wytłumaczenia.
          Przecież to takie oczywiste!
          Człowiek ideowy i uczciwy nie stawia na EFEKT i MATERIĘ, tylko na ROZWÓJ i Duchowość, więc czasami ulega w wyścigu do tych pierwszych.
          Typowy przykład to upadek Łużyków z Biskupina pod ciosami (a raczej pod groźbą terroru) Scytów Stepowych.
          Ale też upadek I RP Jagiellońskiej tolerancyjnej, wolnościowej i zgodnościowej pod ciosami Kościoła zadanymi przez zdrajców Wazów.
          II WŚ jest też typowym przykładem.
          Przed nią Niemcy kupowali od nas nawet patenty na elementy czołgów.
          Ale potem BANKSTERSTOWO ŚWIATOWE dało im LICHWĘ i w ten sposób materialistyczni wyłącznie Niemcy prawie zajęli całą Europę.
          Bo był u nich „cud gospodarczy”.
          To samo tuż po II WŚ.
          Jaki cud?
          Po prostu dostali środki od banksterstwa światowego i mieli też ukryte zrabowane złoto z całej Europy.
          Nasze złoto głównie.
          Uwielbienie trzech kreatur, wymienionych przykładowo przeze mnie na początku tego tekstu, dla Zachodu i wszystkiego, co niepolskie, a niezauważanie spraw duchowych jest dla mnie odrażające.
          To kontynuatorzy Leninów, Trockich, Hitlerów, Himmlerów, Bormanów, Rosenbergów, Berii, Szechterów, Bermanów, Zambrowskich, Minclów, Kwaśniewskich, Cimoszewiczów, Borowskich i tym podobnych stworów udających ludzi, aby mieszać w głowach ideowym Polakom.
          Oni nie wiedzą, co to IDEA, tylko widzą MATERIĘ.
          Na tym blogu panuje kult i ubóstwianie NAUKOWOŚCI MATERIALISTYCZNEJ, a nie VEDYJSKIEJ.
          A NAUKOWOŚĆ MATERIALISTYCZNA, czyli BANKSTERSKA i TOTALITARNA pasuje do Słowian i do PRAWDY jak pięść do nosa.
          Życzę powodzenia w dalszym rozdzielaniu włosa na czworo!
          Lepiej zapoznajcie się pojęciem PODŁOŚCI i GODNOŚCI wg. Wiesława Glanera.
          To Wam da wieksze korzyści w Waszym Życiu.
          I dziękuję Gospodarzowi za utrzymywanie tego cyrku, bo on pozwala nam zobaczyć jak to działa.
          W świecie MATERII jedna czy druga kanalia, dobrze wsparta finansami może namieszać w głowach wielu uczciwym ludziom.
          I ci UCZCIWI LUDZIE na tym blogu NIE BARDZO WIEDZĄ jak się bronić, bo byli wychowani Marksowo-Engelsowo-Leninowo-Trockowo-… Michnikowo-Bermanowo-Cimoszewiczowo-Kłamliwo-Parszywą propagandą.
          Czyli „dialektyką talmudyczną chrzczeni byli”.
          I nie wiedzą co zrobić z prowokatorami.
          Wpojono im, że podły prowokator w końcu wygrywa, bo ma większe zasoby w Materii.
          Cimoszewicz na przykład zanim nie przejechał kogoś autem bardzo gęsto pouczał Polaków co to jest moralność.
          Donosiciele Boni, Buzek i Tusk też.
          Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm w historii.
          Przejrzyjcie jej podręczniki z różnych epok i stref politycznych – jak się różnią.
          Tak to widzę.
          Więcej Wiary w Siebie i w Uczciwość w Nowym Roku 2020 życzę !!!

          • Marian Nosal
            //Człowiek ideowy i uczciwy nie stawia na EFEKT i MATERIĘ, tylko na ROZWÓJ i Duchowość //
            i dlatego wymyślił koło by o nim marzyć
            wyprodukował ser by go przytulić do serca
            wymyślił brzytwę by się do niej pomodlić
            te 3 wynalazki nie maja nic wspólnego
            z „efektem i materią ” bo to wybitnie duchowe zdobycze e

          • @Marian Nosal
            Wreszcie porzucił Pan pozę poczciwego księgowego i okazał szczerą, turbolechicką tolerancję i wyrozumiałość dla osób o odmiennych poglądach. Brawo Panie Nosal. ??? Skoro nawiązał Pan do życzeń noworocznych, to ja życzę Panu aby w nadchodzącym roku zredukował Pan o połowę liczbę kłamstw oraz zmyśleń, które serwuje Pan swoim słuchaczom i czytelnikom a także nabrał dwa razy więcej odwagi. Ale nie tej, której ma Pan w nadmiarze a przejawiającej się w znieważaniu i opluwaniu adwersarzy, tylko odwagi w prowadzeniu merytorycznej dyskusji. Myślę, że Pańskim szanownym przodkom jest przykro, że ich potomek tchórzliwie rejteruje za każdym razem gdy słyszy trudne lub niewygodne pytania albo gdy jest przyłapany na zmyśleniu. Więcej odwagi Panie Nosal.?

          • Przecież wiadome jest, że bot to bot. Pisze o tym chyba od 3 lat. ?
            Co do materii i ducha, to raczej duszyli się nad tym, co potrzebne i dostawali.
            PS
            tanator to zawodowy głupek A smyx jego przyboczny czyli głupek z głupich.

          • → SMYXX
            Drogi/Droga SMYXXie, bardzo Ci dziękuję za Twój wpis.
            Ty rzeczywiście, jak pisałem nie rozumiesz co to Duch.
            Zupełnie, Twoje przykłady to potwierdzają.
            Nawet się tego w takim zakresie nie spodziewałem.
            Materializm w formie czystej.
            Pozdrawiam serdecznie i Wesołych Świąt życzę!

          • → TANATOR
            Panie TANATOR, proszę mnie nie obrażać księgowym.
            Zawsze na Pana wpisy reagowałem nie jak księgowy, tylko budził Pan we mnie wojownika.
            Próbuje Pan dialektycznie zmienić płaszczyznę i wielowątkowo zaatakować z kilku kierunków nie wyłączając Naszych Przodków.
            Z punktu widzenia dialektyki materialistycznej dobry wpis, gratuluję.
            I bardzo dziękuję, że pozwoliliście mi sformułować zarys teorii, która dotyczy całej naszej rzeczywistości.
            To dzięki Wam.
            Wyjeżdżam na Święta, więc pozdrawiam serdecznie i Wesołych Świąt życzę!

          • → SMYXX
            Pisze Pan: „…i dlatego wymyślił koło by o nim marzyć
            wyprodukował ser by go przytulić do serca
            wymyślił brzytwę by się do niej pomodlić
            te 3 wynalazki nie maja nic wspólnego
            z „efektem i materią ” bo to wybitnie duchowe zdobycze …”
            Jednak odpowiem Panu konkretnie, bo to jest ważne. Tak uważam, że Materia może być wykwitem i owocem Ducha.
            Dlatego, że Duch i Materia są Jednym.
            To ich dzielenie jest problemem.
            Powoduje na przykład powstawanie (prawie) całkowicie słusznych logicznie teorii prowadzących do bardzo złych efektów.

          • Co do mojego wpisu z Grudzień 20, 2019 , to oczywiście specjalnie przesadziłem pisząc, że na tym blogu i w ogóle w Polsce zło zwycięża.
            Chodziło mi o to, że na widok antypolskiego hejtu człowiek uczciwy na chwilę traci oddech i odzywa się w nim ten wpis propagandowy, a nie naukowy: „znowu wygrali, jak Bismarck, Hitler, czy Lenin czy inni tacy Bermanowie”.
            Ale reakcje Lechitów na Podłość jako przeciwieństwo Przyrodzoności są coraz czystsze.
            Pewne lekcje już odrobiliśmy.
            Nie jest tak źle 🙂
            Może rzeczywiście pasożyty są potrzebne, aby wzmocnić nosiciela?

          • Natomiast dodam jeszcze, że Polacy i niektórzy inni Słowianie znani są z wynalazczości i z późniejszych problemów z monetaryzacją swoich wynalazków.
            Tesla, żona Einsteina, Łukasiewicz, to tylko kilka przykładów.
            Wiązanie tego z z RÓWNOWAGĄ Ducha i Materii u nas wydaje mi się słuszne.
            To właśnie instytucje patentowe (takie jak Urząd Patentowy w którym pracował Einstein) są bez tej równowagi, a z przewagą Materii.
            Współczesna propaganda wmawia nam, że jesteśmy nienormalni, a jest ODWROTNIE.
            To dobrze, że nie poszliśmy pod rękę z Hitlerem / Stalinem i innymi takimi, dla zdobycia przewagi w Materii, tylko wybraliśmy uczciwość, czyli RÓWNOWAGĘ Ducha i Materii.

          • Moja żona powiedziała:
            „Pasożyty dokładnie mówiąc wysysają siły z naszego organizmu i nas OSŁABIAJĄ.
            Dopiero kiedy je zauważymy i zmobilizujemy się, a by się ich pozbyć, to można powiedzieć, że nas to WZMACNIA, bo mobilizuje do WALKI, stajemy się bardziej kreatywni i daje nam to możliwość szerszego oglądu sytuacji. …”
            Tak wiec sławę antypolskim kreaturom możemy głosić o ile sami się obudzimy i zintegrujemy, co właśnie następuje.
            A robactwo się wije i próbuje a to kąsać, a to intrygować, a to mówić, że genetyka, to rasizm, a wszyscy kronikarze kłamali.
            Temat mnie wciągnął, bo jest kluczowy dla Polski, ale muszę już kończyć.
            Czy w Wigilię Robactwo przemówi Ludzkim Głosem?
            Zobaczymy.
            Pozdrawiam serdecznie Robactwo i Szlachetnych Nosicieli (nie tylko R1a) i Znosicieli tego ciężaru leżącego na klacie Naszego Narodu.

          • Marianie tylko litowac się nad nimi trzeba, bo brodzic w oparach religijnego absurdu mogą tylko ci co spijają krew z tętnic zywicieli a potem pozerają jego ciało na końcu. Jak widać Ład znalazł dla takich miejsce narzucając tylko ludzką powloke, oni muszą wierzyć w zbawienie bo są stworzeni a nie zrodzeni. Taka ich karma, a walec toczy się dalej.

          • Marianie zgadza się, a te auto boty zaprogramowane już dostały kod destrukcji. To widać, agresja i natarczywosc.

          • Marian Nosal
            //nie rozumiesz co to Duch. //
            W takim razie chętnie się dowiem ,
            bo z tych dyrdymałów co tu prezentujesz
            zupełnie nic nie wynika , wygląda na to ,
            że masz jakieś problemy emocjonalne
            bo znienacka atakujesz ludzi
            jakby ci przynajmniej wykradli
            kiszone ogórki z piwnicy
            albo nie daj Boże próbowali
            ci żonę bałamucić ,zresztą ,
            takie bałamucenie to nic innego
            jak zmagania ducha z materią ,
            właściwie uduchowiony „bajer ”
            ma duże szanse na sukces ?✌

          • → Bez Chwili Zwątpienia i ARIA
            Macie rację oczywiście, ja tylko próbuję na zimno analizować ten bot’owy fenomen naszych czasów.
            Być może strata czasu, ale taki nawyk myślowy…
            Tak mnie w szkole nauczyli, że nic co ludzkie… (??? !!!)
            Ludzkie, jakie ludzkie ?

    • Jan Kowalski? Naprawdę?
      Raczej pseudonim lub nazwisko zastępcze. A jakie jest to prawdziwe? Pewnie adekwatne do jego komentarza…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *