Gorzko, choć wcale nie ślubnie

photo-1433588616917-dcbcc63429f4

Te okropne Polki wciąż nie chcą rodzić dzieci. A jak już urodzą to albo porzucą, bo nie stać ich na utrzymanie potomstwa, albo sąd im je odbierze, bo nie mają właściwych warunków, albo klepią z dziećmi biedę.

Niestety obejrzałam wczoraj wiadomości. Dowiedziałam się, że 25-letnia matka porzuciła dwoje dzieci. Pierwsze, półroczne podrzuciła do kościoła w Sosnowcu. Zostawiła przy nim kartkę: „Proszę o zaopiekowanie się. Ja nie jestem w stanie„. Drugie, 2-letniego synka, zostawiła nazajutrz w kościele w Katowicach. Na nową drogę życia zostawiła mu obrazek z matką boską. „Wydra” – pomyślą jedni. Co pomyślą ci, którzy dowiedzą się, że straciła mieszkanie oraz pracę i chciała zapewnić dzieciom lepsze życie?

Niedawno obejrzałam program „Nasz nowy dom”. Bohaterowie odcinka to matka z kilkorgiem dzieci, w tym jedno poważnie chore. Nie wiem dlaczego zabrakło tam ojca, ale to nie ma znaczenia. Mieszkali w domu na wsi. Grzyb potworny, nie ma łazienki, chyba siedem osób w dwóch pokoikach, jeden z nich pełnił też funkcję kuchni (tak, dom nie oznacza wielkiego metrażu). Zrozpaczona matka szuka pomocy w programie telewizyjnym, bo od przedstawicieli państwa łkającego krokodylimi łzami nad niżem demograficznym usłyszała, że zabiorą jej dzieci, bo nie potrafi zapewnić im właściwych warunków. Nie wiem ile kosztował remont tego domu (ekipa programu zagospodarowała strych, zrobiła łazienkę itp. itd. itp.), ale z pewnością mniej niż utrzymywanie przez lata tych dzieci w domach dziecka. Nie mówiąc już o tym, że dzieci najlepiej czują się w rodzinnym domu. To nie była rodzina patologiczna, tylko rodzina biedna.

Media co jakiś czas donoszą o dramatach rodzin, którym sąd odbiera dzieci bo rodzice są zbyt biedni. To postawienie sprawy na głowie. Jacy są w większości rodzice-Polacy? Media pisząc (mówiąc) o zarobkach najchętniej posługują się średnią płac. Ta w 2015 r. wynosiła ok. 4,1 tys. zł BRUTTO, ale takie zarobki nie są osiągalne dla 66% pracujących Polaków. Człowiek i pies mają średnio po trzy nogi. I tyle samo wynika ze średniej płac. Połowa Polaków zarabia 3,3 tys. zł brutto, czyli na rękę ok. 2,3 tys. zł. Według danych GUS pensję minimalną zarabia 8,6% Polaków. Pensję minimalną, czyli 1,8 tys. zł brutto czyli ok. 1,2 tys. zł na rękę. I na co to starczy? Dlaczego za złe gospodarowanie krajem karze się zwykłych ludzi odbieraniem im dzieci? I to biadolenie nad niżem demograficznym…

Pierwszy krok, czyli 500 zł na dziecko został zrobiony. Chwała za taką decyzję mimo kilku jej ułomności, bo to nieoceniona pomoc w zmaganiu się z szarą rzeczywistością. Ja jak zwykle nie skorzystam (zawsze jestem za młoda na coś, albo za stara), ale pamiętam jak obniżył nam się standard życia, bo wychowywałam dzieci zamiast pracować.

Zamiast żreć ośmiorniczki za pieniądze podatników, poprzedni rząd PO-PSL powinien był przez 8 lat rozbuchać gospodarkę, żeby ludzie nie potrzebowali zapomóg. 25-lat wolności…

FOT: unsplash.com/Maria Victoria Heredia Reyes

RudaWeb

Jeden Komentarz

  1. dzieci dostaja sie do agencji a te sa prowadzone przez rozne osoby z roznymi planami i zwiazkami miedzynarodowymi niekoniecznie majacymi dobro dzieci a jedynie wykorzystanie ich cial do roznych celow.W polsce nie ma obowiazku sledzenia losu dzieci adoptowanych to jest skandal a na dodatek te dzieci powinny byc w domu rodzinnym…..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *