Pendolino – lodzio, miodzio…

pendolino 2

Pendolino. Spełnienie snów naszych. Trzy podróże i trzy wpadki. Może jednak lepiej wybrać podróż samolotem? Taniej i być może mniej niespodzianek.

Nigdy nie oceniam na podstawie cudzej opinii. Choćby był to ekspert klasy de lux. Zawsze sama muszę dotknąć, obejrzeć, poczuć, żeby mieć na jakiś temat swoje zdanie.

Trzy razy miałam przyjemność (?) podróżować pendolino na trasie Gdynia – Kraków. Jedyną zaletą tych podróży jest krótszy czas przejazdu. Dotychczas 10-12 godzin, obecnie niecałe 6. No dobra: jeszcze siedzenia bardziej wygodne. Lista zalet wyczerpana.

Podróż pierwsza. Jechaliśmy drugą klasą (tak jak i później). Po pewnym czasie zauważyliśmy ludzi, którzy przychodzili postać w naszym wagonie i jakoś tak głęboko oddychali łapiąc rozpaczliwie powietrze. Zgadujcie dlaczego. Może chcieli rozprostować kości? Może tylko w pobliżu nas pachniało fiołkami? Może wywęszyli, że w torbie mamy flaszkę dobrej, szkockiej whisky? A może w końcu tracili oddech zwyczajnie i po prostu na nasz widok, powaleni naszą urodą i kreacjami hot couture? Żarcik taki 🙂 Nasze naturalnie sprane jeansy nie są niczym wyjątkowym, a może są? Fakt. Dzisiaj modne są tylko jeansy ze sztucznie od nowości wyciachanymi dziurami.

Godzinę później poszliśmy zwiedzić pociąg. Kiedy doszliśmy do pierwszej klasy poczuliśmy się jak w saunie. Ot, popsuta klima. Zagadka została rozwikłana. Ludziska przychodzili do „dwójki” pooddychać powietrzem w bardziej strawnej temperaturze. Niestety. To nie my byliśmy obiektem westchnień tłumu. Na dodatek kibelek w „jedynce” był najzwyczajniej popsuty. Chyba na stałe, bo na drzwiach była fachowa naklejka, a nie kartka nabazgrana na kolanie. To było niedługo po wyruszeniu pendolino na polskie tory. Po kilku miesiącach testowania tych cudeniek.

pendolino 3

Podróż druga. Na dworze (bądź na polu) minus czternaście. Normalnie przy takich temperaturach po wejściu do ogrzewanego pomieszczenia natychmiast się rozbieram – na tyle, na ile okoliczności pozwalają 🙂 Różnica temperatur powoduje, że jest mi zwyczajnie, obrzydliwie gorąco. Wsiadamy więc do włoskiego cudu techniki. Oczywiście, że wewnątrz mrozu nie było, ale ciepło chyba jednak też nie. Przez godzinę siedziałam okutana w mój płaszczyk. Potem owszem, płaszczyk zdjęłam, bo „od góry” zrobiło się znośnie, ale opatuliłam nim kopytka, bo po nogach chłód ciągnął niemiłosiernie. Grzejniki przy podłodze (bądź nawiew klimy, nie wiem) były lodowate. Mój najlepsiejszy małżonek wybrał się na wycieczkę do WC, a po powrocie stwierdził: „jakaś nowa moda – połowa pasażerów zrobiła sobie z kurtek ocieplacze na nogi”. Cóż, propozycje nowych trendów w modzie są fajne, ale na pokazie mody. Na szczęście udało mi się podrzemać. Przetrwałam.

pendolino 4

Podróż trzecia. Nie marzłam, klima działała jak należy. Może dlatego miałam czas zająć się niuansami. Urzekł mnie język komunikatów – tak, wiem, że się czepiam 🙂 Zachęta do skorzystania z WARSU: drogi pasażerze, jeśli posiadasz dokument poświadczający uprawnienia przejazdowe to możesz skorzystać z usług gastronomicznych. Miodzio po prostu 🙂 Później okazało się, że mamy opóźnienie (niewielkie, do stacji docelowej dojechaliśmy o czasie. Z komunikatu wynikało, że spóźnienie wynikło „z powodu realizacji skomunikowania pociągu”. Językowy cymesik 🙂 Mniam.

Podsumowując. Zawsze lubiłam Chopina, ale powoli budzą się we mnie krwiożercze instynkty, kiedy słucham tego zacnego kompozytora. Kto jechał pendolino, ten wie dlaczego. Ceny. Pendolino, klasa pierwsza: od 284 zł – nie zauważyłam promocji. Klasa druga: od 170,10 zł (bez promocji, ale dlaczego nie mogę po prostu kupić biletu bez polowania na okazje?), w promocji prawie 100 zł. Ale skoro mam szukać ceny okazyjnej, żeby nie zrujnować domowego budżetu (za pendolino dorosła para zapłaci w obie strony 680,40 zł, rodzice z trójką dorosłych dzieci – 1701 zł), to może przesiądę się na samolot? Cena już od 49 zł od osoby. Czas przelotu: godzina i dwadzieścia minut.

FOT: RUDAWEB.PL

RudaWeb

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *