Uwolnij lekarza, by przeżyć

petycja 2

Jest szansa, byśmy byli leczeni skuteczniej, kompleksowo, a często taniej. Trwa zbieranie podpisów pod petycją w sprawie zmiany metod leczenia Polaków. Proponowana nowelizacja ustawy nie odrzuca metod medycyny akademickiej i nie konkuruje z nią, ale pozwala lekarzom na korzystanie z wszelkich zdobyczy medycyny, również tej niekonwencjonalnej.

 

Nikt nie umniejsza roli i osiągnięć medycyny akademickiej i przemysłu farmaceutycznego. Dzięki postępowi wiedzy, dzięki nowym lekom, wielu ludzi otrzymało szansę na zdrowie i życie, ale wielu traci taką szansę, bo nie wolno leczyć ich w inny sposób. Nie można odrzucać innych metod leczenia, tylko dlatego, że nie można ich zaliczyć do medycyny akademickiej.

 
Dzisiaj, zgodnie z obowiązującym prawem, lekarze nie mają możliwości zastosowania innych metod leczenia. Ze świecą szukać lekarza, który zaleci sposoby znane z medycyny naturalnej. Dlaczego? Bo jeśli pacjent umrze wskutek leczenia według przyjętych procedur – wszystko jest w porządku. Jeśli lekarz wyjdzie poza ich ramy, nawet w przypadku chorób śmiertelnych i według akademickiej medycyny nieuleczalnych – może wyrokiem sądowym stanąć przed prokuratorem, stracić swój majątek, a Krajowa Rada Lekarska może mu odebrać prawo wykonywania zawodu. Prawo to odbierane jest również lekarzom, którzy potrafią wyleczyć lub znacznie ulżyć pacjentom chorym na choroby uznane za nieuleczalne.

 
Przykładem jest doktor Marek Bachański, który w Centrum Zdrowia Dziecka leczył padaczkę medyczną marihuaną. CZD uznało to za działania nielegalne i dyscyplinarnie doktora zwolniło. Dlaczego dr Bachański zdecydował się na takie leczenie? Bo medycyna akademicka nie potrafiła pomóc jego pacjentom. Czy lecznicza marihuana pomogła? Na polska.newsweek.pl czytamy wypowiedź mamy chorego kilkuletniego Maxa, jednego z pacjentów dr. Bachańskiego:
Krótko po poddaniu Maxa terapii okazało się, że marihuana medyczna to pierwszy lek, który przyniósł naszemu dziecku ulgę. Zanim syn zażył pierwszą dawkę, miewał kilkaset ataków dziennie. Dziś udało się je zmniejszyć do kilku w miesiącu, ale i złagodzić czas pomiędzy kolejnymi.
Dodała, że nie ma wątpliwości, że terapia prowadzona przez Bachańskiego uratowała jej synowi życie. Więcej na jej blogu

 

Kolejny przykład to chorzy na raka. Na Facebooku trafiłam kiedyś na dyskusję onkologicznie chorych na temat diety. „Kiedy pytałam swoich lekarzy prowadzących o to, czy powinnam zmienić coś w swojej diecie, usłyszałam „niech pani je to, co pani smakuje” i „nie zaszkodzi ale też nie pomoże”, a na pytanie o to, czy powinnam zrezygnować z cukru usłyszałam „z niczego pani nie musi rezygnować, glukoza jest niezbędna do pracy mózgu i innych organów”. (…) Tak, to prawda – glukoza jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu ale tą ilość, która jest nam potrzebna, zaspokoją nawet warzywa! To tak jakby dietetyk powiedział osobie borykającej się z otyłością, że ma nie rezygnować z hamburgerów, bo w nim jest całe bogactwo węglowodanów, a one są przecież niezbędne do życia.” I fragment z dyskusji: „Muszę przyznać, że dieta pomogła mi umiarkowanie gładko przejść przez leczenie i uniknąć powikłań, a co za tym idzie – wyzdrowieć. Jest to zasługa jedynie lekarza, który akurat wtedy mnie prowadził i akurat chciało mu się mnie uświadomić, bo jednak przerażająca większość specjalistów skupia się tylko na swojej dziedzinie, zapominając, jak ważnym czynnikiem w leczeniu jest dieta!”

 
I jeszcze jak wyleczyć cukrzycę. Bez drogich leków. Sama natura. Polecam obejrzenie filmu dokumentalnego, który dla mnie jest wiarygodny. Szkoda, że żaden z moich znajomych chorujących na cukrzycę nie dostał zaleceń dietetycznych…

 

Każdemu trzeba dać szansę na zdrowie. Dlatego jestem za podpisaniem petycji w sprawie zmiany metod leczenia Polaków. Proponowana nowelizacja ustawy mówi m.in., że:
– Pacjent ma prawo wyboru terapii.
– Ponieważ może się zdarzyć, że pacjent będzie chciał zaproponować całkowicie nierealną terapię, lekarz ma prawo odmówić terapii sugerowanej przez pacjenta (np. nie zna danej terapii). W takiej sytuacji pacjent może szukać innego lekarza.
– Nowelizacja ustawy pozwala każdemu lekarzowi bez obaw zastosować terapie jakie lekarz uzna za stosowne.
– Nowelizacja ta nie zmusza jakiegokolwiek lekarza do zastosowania terapii komplementarnych, natomiast daje prawo zastosowania ich każdemu lekarzowi, który będzie chciał je zastosować. Pacjent nie byłby „skazany” na leczenie tylko metodami medycyny akademickiej np. chemioterapia, sterydy, antybiotyki, jod radioaktywny itd. Lekarz miałby prawo sięgnięcia do potężnego arsenału jaki oferują terapie naturalne (z ziołolecznictwem włącznie).

 

Warto zaznaczyć, że proponowana nowelizacja nie odrzuca metod medycyny akademickiej i nie konkuruje z nią. Jeśli popierasz prawo do decydowania o swoim leczeniu – podpisz petycję.

FOT: RUDAWEB.PL

RudaWeb

Jeden Komentarz

  1. Dziś(albo wczoraj) przeczytałem że nawet jak pacjent onkologiczny sam zakupi lek nie dopuszczony w Polsce to żaden lekarz nie może mu go podać. Jedynym wyjściem jest całkowita prywatyzacja opieki(nie służby bo ta już nie istnieje od lat!) medycznej. To pacjent ma decydować o sposobie leczenia (chyba nawet to jest zapisane w tzw.prawach pacjenta).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *