Etruskowie po słowiańsku

Etruskowie mieli silny wpływ genetyczny środkowoeuropejski, typowy dla społeczności indoeuroepejskich pochodzenia stepowego. Ten czynnik genetyczny u nich w Italii zostaje zmieniony dopiero w czasach Cesarstwa Rzymskiego.

W najnowszej pracy o genach etruskich – „The origin and legacy of the Etruscans through a 2000-year archeogenomic time transect”, Cosimo Posth et al., 2021 – autorzy stwierdzili: W epoce żelaza wykrywamy składnik indoeuropejskiego pochodzenia stepowego i brak niedawnej domieszki związanej z Anatolią wśród domniemanych nie-indoeuropejskich Etrusków. Lokalna pula genowa, mimo że obejmuje różne osobniki pochodzenia środkowoeuropejskiego, północnoafrykańskiego i bliskowschodniego, jest w dużej mierze zachowana przez pierwsze tysiąclecie p.n.e. Zmienia się to drastycznie w okresie Cesarstwa Rzymskiego, kiedy zgłaszamy gwałtowne przesunięcie całej populacji do ~50% domieszki ze wschodnim pochodzeniem śródziemnomorskim.

Takie spostrzeżenie podważa teorię o anatolijskim pochodzeniu Etrusków i potwierdza źródło ich etnosu w środkowoeuropejskich kulturach pól popielnicowych. Podobne pochodzenie miała największa kultura „popielnicowa”, czyli łużycka, obejmująca głównie ziemie dzisiejszej Polski.

Badanie Posth et al. nasuwa też kierunek badań lingwistycznych nad rozszyfrowaniem języka Etrusków. Zamiast ścigać nieistniejący rdzeń nie-indoeuropejski, należy skupić się na poszukiwaniach w zakresie indoeuropeistyki. Biorąc zaś, wynikające z archeologii dane o starszeństwie kultury łużyckiej, która promieniowała na obszary przyległe, możemy skonkretyzować dociekania językoznawcze na słowiańskich. Tym bardziej, że najbardziej realnym źródłem ekspansji indoeuropejskiej na zachód Starego Kontynentu był – starszy o ponad tysiąclecie od kultury łużyckiej – kompleks wenedyjsko-bałtosłowiański, jak stwierdził Kortlandt. Tak oczywiste wnioski pozwalają na nowo spojrzeć na podważane wciąż próby rozszyfrowania etruskiego przy pomocy języków słowiańskich.

Warto przede wszystkim przypomnieć prace Tadeusza Wolańskiego, który w 1846 r. wydał „Wyjaśnienie znaczenia napisów na etruskich pomnikach”. Wolański wiedział, że jego odkrycia nie będą akceptowane w Europie Zachodniej. W liście do archeologa Karola Roganowskiego napisał: Czy we Włoszech, Indii i Persji – nawet w Egipcie – nie ma słowiańskich zabytków? Czy starożytne księgi Zaratustry, bez wyjątku, czy ruiny Babilonu, zabytki Dariów, pozostałości miasta Persów (Persepolis), pokryte pismem klinowym, nie zawierają napisów oczywistych dla Słowian? Brytyjczycy, Francuzi i Niemcy patrzą na to, „Jak Kozioł Na Wodę”. My, Słowianie, będziemy w stanie doprowadzić te badania do końca, tylko wtedy, gdy nasze dzieci i wnuki będą chciały śledzić nasze ślady!

Do dziś Zachód patrzy na Etrusków jak uparty kozioł. Tymczasem Słowiańszczyzna powoli zaczyna ujawniać prawdę. W 1995 r. Radivoje Pešić („Vinčansko pismo”, rozdział III – Marginalije uz problem etruraca) zwrócił uwagę, że etruskologia zabrnęła w ślepą uliczkę, odrzucając słowiańskie elementy języka i pisma Etrusków.

W 2011 r. Winicjusz Kossakowski publikuje „Polskie runy przemówiły”, w której to pracy odczytuje inskrypcje etruskie, używając pisma i języka Słowian. Na koniec wspomnę jeszcze Ireneusza Ćwirko, który od kilku lat na swoim blogu odczytuje etruskie napisy – oczywiście przy pomocy języków słowiańskich. Przegląd publikacji o słowiańskich korzeniach Etrusków zawiera blog Czesława Białczyńskiego.

Na zdjęciu wianek z liśćmi bluszczu i jagodami – przykład złotej biżuterii etruskiej. Fot. Jastrow/wikimedia.org

RudaWeb

Komentarze: 55

  1. No i w poprzednim wpisie nie wymieniłem Tadeusza Wolańskiego, jako osoby o słowiańskim sposobie myślenia.
    Ten sposób myślenia dla ludzi wychowanych w imperialnych klimatach może się wydać szalony, ale MY TACY JESTEŚMY w środku – wolni do bólu, a raczej wolni tak jak powinien być Człowiek przez duże C.

    • Raczej przez duże CZ, choć w gwarze jest w użyciu także duże C, bo mówi się Cłowiek.

      • Bardzo słuszne nawiązanie do gwar – to jest następny ważny temat.
        Gdyby istniały jeszcze gwary polskie, jak przed 100-200lat, to rozszyfrowanie tekstów starych słowiańskich byłoby dużo prostsze.
        Panowie Kossakowski, Ćwirko, czy inni muszą się odnosić do innych języków słowiańskich, aby dosięgnąć tej różnorodności.

      • PWLRS
        Zapis: Człowiek dużą literą czyli przez duże C- to człowiek myśłący np.
        Pan Marian Nosal
        Zapis – Człowiek dużą głoską czyli przez duże Cz to domorosły mędrek PWŁRS
        Zanim coś napiszesz, puścisz parę z ust, zastanów się czy Ty na pewno masz coś do powiedzenia

        • Spokojnie. Bez nerwów. W merytorycznej dyskusji emocje nie są pożądane.
          Gdybyśmy naszą głoskę CZ zapisywali po niemiecku (co ponad sto lat temu byłoby realne), to byśmy mieli TSCH. I co wtedy – człowiek byłby przez duże T?
          Chyba dostrzega Pan/Pani różnicę między głoskami „c” i „cz”.

          • PWŁRS
            Kajam się. Powinnam była napisać – Zapis: CZłowiek dużą głoską czyli przez duże CZ to człek „z głową nie od parady”. To PWŁRS.
            Odruchowo w poprzednim komentarzu zamiast CZ napisałam Cz

        • Słowiańskie sposoby zapisu – Azbuka, Bukwica 49 znakowa. Lechici-Lachowie mieli 40 znakowe sposoby zapisu. Była to tak zwana Runica. Glęgolica była pismem wieszczów ponieważ uczy nas o porządkowaniu wewnętrznych sił. Runica natomiast mówi nam o powiązaniu ze światem, o stosunkach ze światem. Głagolica-Glęgolica jest pismem duchowym służącym do pracy ze swoim wnętrzem. Runy służą do porozumiewania się poprzez znaki. https://wiaraprzyrodzona.wordpress.com/2016/11/24/glegolica-pismo-przodkow-czesc-1/ https://www.youtube.com/watch?v=tPbfYC-I0oE&t=3s Rosjanie mają literkę cz takie odwrócone małe h Ч ч.

  2. Taaak, odczytywanie zagadkowych tekstów starożytnych to nie tylko znajomość języków, ale też pewna psychologia.,sposób myślenia związany ze specyfiką psychologiczną danego społeczeństwa.
    Widać to wyraźnie np. u pana Ćwirko, Kossakowskiego i innych badaczy słowiańskich w porównaniu do sztywnego patrzenia Zachodu.
    Ciekawe, że współcześni badacze z Włoch też mają tę fantazję np. Mario Alinei czy Giancarlo T. Tomezzoli.
    To jest taka psychologiczna poszlaka na przynajmniej częściową prasłowiańskość Etrusków i dalej pewnych kręgów wolnościowo myślących Włochów.
    Co sądzicie?

      • to że część osób była prasłowianami, a część mogła pochodzić z innego ludu ale jako że żyli razem w jednym społeczeństwie to zbiorczo wszystkich nazywa się Etruskami

        tak jak w Polsce, masz powiedzmy 60% haplogrupy Słowiańskiej, ale są też i Staroeuropejczycy i Celtowie i jakieś tam mniejsze grupki, ale zbiorczo mówi się Polacy

        kwestia żeby ustalić jaki był skład procentowy poszczególnych grup ludzi wśród Etrusków, i z dużym prawdopodobieństwem jeśli była jakaś dominująca grupa (tak jak w Polsce Słowianie) to można uznać że to ta grupa ludzi stworzyła kulturę Etrusków a reszta się po prostu podczepiła pod to widząc w tym jakąś szanse dla siebie, życia, rozwoju, bezpieczeństwa, zarobku, przyczyny mogły być różne

        a i na pewno dodała do tego coś od siebie bo to jest nieuniknione

        • @ szczecho
          Z pewnością 60% haplo Słowian w Polsce utożsamiasz z R1a.
          Czy hipotetycznych „częściowych prasłowian ” utożsamiasz z tą samą haplo?

          • wydaje mi się że wyraziłem się jasno, jak nie zrozumiałeś to trudno

          • @szczecho
            Nie twierdzę, że Etruskowie nie byli spokrewnieni ze Słowianami. Być może I.C. dobrze rozszyfrowuje pismo etruskie. Nie wiem.
            Po prostu pierwszy raz spotkałem się ze stwierdzeniem „częściowa prasłowiańskość” i chciałbym się dowiedzieć czy aby to nie jest jakaś fikuśność.

      • → PWTRS, to coś jak częściowa mądrość, nie całkowita głupota, ale częściowa mądrość.
        Słownik języka polskiego PWN*
        częściowy «niezupełny, niecałkowity»
        Tak to można opisać.

        • A w sferze praktyki „częściowa prasłowiańskość”, to częściowe przeniesienie poprzez wieki i poprzez różne więzi społeczne, np. rodzinne różnych kodów zachowań charakterystycznych dla (pra)Słowian. Na przykład zupełnie inne niż na Zachodzie poczucie humoru, co wykorzystuje pan Ćwirko i inni.

          • Ogólnie prasłowianie definiowani są jako hipotetyczny lud będący bezpośrednim przodkiem Słowian, a mi nic nie jest wiadome aby Etruskowie byli współtwórcami etnosu słowiańskiego. Nic nie słyszałem o migracji Etrusków na tereny kształtowania się Słowian.
            Bardziej pasuje do nich stwierdzenie, że Etruskowie byli prawłochami lub „częściowymi” prawłochami.

    • Czy to wynika z kultury, czy z genów? Śmiem twierdzić, że to jednak gen decyduje o „ułańskiej” fantazji Polaków, co i u potomków Etruskich pojawić się powinno.

    • Tutaj mamy wiecej na temat zapożyczeń, plagiatów i oszustw przez „natchnionych” autorów biblijnych . ” Wiedza o tym, w ogóle o pochodzeniu religii, o zapożyczeniach czy wręcz przekłamaniach, jest wśród Polaków znikoma. Czym pan to tłumaczy?
      Właśnie tym monopolizmem religijnym. Musimy pamiętać, że w naszym kraju od tysiąca lat dominuje jedna religia i instytucja tej religii. Struktury Kościoła odgrywają ważną rolę w procesie kształcenia społeczeństwa. W interesie Kościoła, jego kleru i ludzi z nim związanych (vide minister Czarnek) było i jest takie nauczanie w szkołach, by służyło ich interesom, zachowaniu ich pozycji w państwie i społeczeństwie. Dlatego wiedza o innych religiach, jak również tej u nas dominującej, jest tak niewielka. U nas zaufanie do nauki jest bardzo małe, w dodatku religia jest w kontrze do niej. Nauka to ciągłe poszukiwanie, sprawdzanie, odrzucanie nieprawdy. Szukanie nowych rozwiązań. Natomiast religia daje gotowe rozwiązania, człowiek nie musi myśleć. I w ten sposób nie ma zachęty, by się rozwijać, poznawać prawdę.” https://wiadomosci.onet.pl/kraj/plagiaty-w-biblii-program-wskazalby-zapozyczenia-w-bardzo-wielu-miejscach/j6jl0fm

      • Tutaj jeszcze wątek egipski. W kręgach inteligencji katolickiej panuje powszechne przekonanie, że bogactwo wartości duchowych zawartych w Piśmie Świętym jest faktem wyjątkowym w dziejach kultury i że Biblia jest dziełem w pełni oryginalnym, powstałym jako bezpośredni przekaz słów bożych dla ludzi. Wszelkie badania porównawcze tekstów biblijnych i pozabiblijnych uważa się w tych sferach za podejrzane i dopuszczalne o tyle, o ile zakładają one tezę o uprzedniości tekstu biblijnego w stosunku do pozabiblijnego lub mówią o pewnym ogólnym podobieństwie kulturowym ludów Bliskiego Wschodu. Jakakolwiek myśl, że istotna treść przekazu może być kalką wcześniejszego dzieła jest dla konfesyjnych bibliologów niedopuszczalnym bluźnierstwem i propagandą ateistyczną. https://arbormundi.pl/?p=3010

        • dlaczego z automatu ktoś twierdzi że coś jest plagiatem? może oba teksty niezależnie od siebie opisują po prostu autentyczne wydarzenia

  3. Przepraszam – nieco obok tematu, ale chyba ważna informacja… Może Pan o tym wiedział, ale na wszelki wypadek dzielę się tą ciekawą informacją (dotyczy sporów toczonych od wielu lat nt. pochodzenia Scytów/Saków, Massagetów, Sarmarów, Daków…):
    1) RudaWeb: Czara syna Tomiry i etruski napis w Sudetach http://rudaweb.pl/index.php/2018/11/10/czara-syna-tomiry-i-etruski-napis-w-sudetach/#comment-325771
    2) https://bialczynski.pl/2018/11/12/rudaweb-czara-syna-tomiry-i-etruski-napis-w-sudetach/#more-92549
    3) Czy Scytowie byli Słowianami i czy Słowianie są Scytami? Tak! https://bialczynski.pl/2012/01/21/czy-scytowie-byli-slowianami-i-czy-slowianie-sa-scytami-tak/
    Cytaty z artykułu Cz.Białczyńskiego: „…Obecnie kwestionuje się stary dogmat, że Scytowie mieszkający nad Morzem Czarnym byli ludem irańskim. Odkryto bowiem, że irańscy Osetyńczycy – do tej pory uważani za potomków Scytów – nie mają ze Scytami nic wspólnego (inne DNA). Nie ma w tej chwili żadnych dowodów na to, że Scytowie mówili dialektem irańskim. Nie ma też śladów występowania dialektów irańskich wśród ludności zamieszkującej te tereny w czasach historycznych. Niespotykana rzecz aby język tak nagle zupełnie zniknął. Bardzo prawdopodobny jest natomiast inny scenariusz, łączący Scytów i Słowian.”…
    „Do tej pory nauka nie może znaleźć odpowiedzi na pytanie, co się stało z tymi Scytami. Ze stepu przepędzili Scytów Hunowie. Ale co się stało z innymi Scytami, tymi nie mieszkającymi na stepie? Moim zdaniem, „stepowcy” zostali wchłonięci przez Słowian, a „oracze” to byli Słowianie. Powód, dla którego nie możemy dziś odróżnić Scytów od Słowian jest taki, że oni nie różnili się niczym istotnym między sobą. Mówili podobnym językiem, wyglądali podobnie, mieli podobne DNA, podobne obyczaje, religię itp.”….
    „Przebadane do tej pory aDNA scytyjskie, czyli DNA ze stanowisk archeologicznych, pokazuje, że pasuje ono idealnie do klastra polsko-rosyjskiego pod względem autosomalnego DNA (jest dziesięć razy bardziej podobne do DNA Polaków i Rosjan niż do DNA innych Europejczyków). Pod względem Y-STR, to w Polsce i u innych Słowian można znaleźć najwięcej podobnych do scytyjskich haplotypów Y-STR. Genetyczne podobieństwo jest więc niewątpliwe. „….
    „Gdzie? Źródła poproszę.
    Oto niektóre:
    http://muse.jhu.edu/login?uri=/journals/human_biology/v076/76.1ricaut.pdf
    http://www.springerlink.com/content/e48j28227r67184u
    http://www.springerlink.com/content/4462755368m322k8/?p=087abdf3edf548a4a719290f7fc84a62&pi=0
    http://www.springerlink.com/content/b1hh1j1xw104qxug/ ….”
    ******
    Ad rem, czyli kulturowa „zagwostka” rodem z… 2021 r.:
    W 2019 roku (premiera 2021) … Kazachowie (np. wiki: „Kazachowie są potomkami wczesnych ludów tureckich. Na ich kulturę wpływ miały głównie kultura mongolska… Język kazachski ma cechy charakterystyczne dla innych języków tureckich, podobieństwo jest tak duże, że Kazachowie, Kirgizi, Tatarzy mogą porozumiewać się między sobą bez tłumaczy”) – wyprodukowali film który określili jako „NAJWIĘKSZY FILM HISTORYCZNY W KAZACHSTANIE! – film fabularny „TOMIRIS” „. Cytat z opisu filmu którego premiera miała miejsce 28.06.2021/…4,7 mln widzów!!!/Qazaqfilm/kazachskifilm: „…Oto historia życia wielkiej królowej stepów – legendarnej Tomiris. Z małej dziewczynki ma stać się utalentowaną wojowniczką, przetrwać utratę bliskich, zemścić się na zdrajcach i zjednoczyć plemiona Saka pod jej rządami. Musi walczyć o miłość i wolność swojego ludu w najbardziej brutalnej bitwie tamtych czasów z samym Cyrusem, który przybył z ogromną armią, by podporządkować plemiona stepowe potężnemu imperium perskim. Produkcja: JSC „Kazakhfilm” wraz z wytwórnią filmową Sataifilm/rok: 2019.Reżyser: Akan Sataev Scenarzyści: Aliya Nazarbayeva, Timur Zhaksylykov. Film zdobył… Grand Prix na prestiżowym PARIS Film Festival L’Étrange Festival w 2020 roku. Kazachski zespół kaskaderski Nomad Stunts, otrzymał prestiżową nagrodę za akrobacje w filmie…”
    Link do filmu (2,5 h): https://www.youtube.com/watch?v=z-f83D2DwD0&ab_channel=Qazaqfilm%2F%D0%9A%D0%B0%D0%B7%D0%B0%D1%85%D1%84%D0%B8%D0%BB%D1%8C%D0%BC (lektor rosyjski; można słuchać – można też włączyć napisy….)

    Jak można skonstatować ze smutkiem: zachodni przekaz historyczny już od 200-300 lat SKUTECZNIE okrada Słowian z ich historii przypisując ją sobie często w sposób drapieżny, a nawet ordynarny… ale podobny apetyt DZISIAJ o dziwo (??!!) mają także nasi dalecy wschodni azjatyccy sąsiedzi, i to potomkowie wczesnych ludów tureckich, kulturowo kształtowanych przez silne wpływy mongolskie…. którzy OSTATECZNIE SOBIE – bez problemu – przypisali historię SAKÓW/Scytów, Massagetów, czy Daków…!!!!
    Znawcy historii, czyli „Europejczycy” (Grand Prix dla filmu na PARIS Film Festival L’Étrange Festival w 2020 r.) oraz poszukiwacze prawdy zza oceanu (prestiżowa nagroda dla filmu `Taurus od World Stunt Academy`/USA)
    nie mieli NIC PRZECIWKO ZAKŁAMANIU HISTORYCZNEMU, na którym bazuje film Qazaqfilm/kazachskifilm przypisując tamtejszym ludom postturecko-mongolskim historię naszych przodków…
    Ot i tyle, a może aż tyle…

    • Podane przez Pana linki do badań genów scytyjskich są blokowane lub strony usunięte…

      • Pierwszy link: Genetic Analysis of a Scytho-Siberian Skeleton and Its Implications for Ancient Central Asian Migrations
        FRANÇOIS-X. RICAUT, C. KEYSER-TRACQUI, J. BOURGEOIS, E. CRUBÉZY and B. LUDES
        Drugi: Pigment phenotype and biogeographical ancestry from ancient skeletal remains: inferences from multiplexed autosomal SNP analysis
        Caroline Bouakaze 1, Christine Keyser, Eric Crubézy, Daniel Montagnon, Bertrand Ludes
        Trzeci: Ancient DNA provides new insights into the history of south Siberian Kurgan people
        Christine Keyser 1, Caroline Bouakaze, Eric Crubézy, Valery G Nikolaev, Daniel Montagnon, Tatiana Reis, Bertrand Ludes
        4: nie wiem

    • Kronika Prokosza wspomina o dwóch Sarmacjach (Scytach) Europejskiej (Słowiańskiej i Azjatyckiej (Tatarskiej), wiec wydaje mi się faktycznie tak było.

  4. Dla tych wszystkich, którzy twierdzą , że KK nigdy nie niszczył niewygodnych tekstów. Teodoret z Cyru po objęciu urzędu biskupa znalazł w swojej diecezji wiele rozpowszechnionych kopii Diatessaronu (ok. 200), które kazał zniszczyć, bojąc się, że dzieło Tacjana, uznanego za heretyka, może zagrozić ortodoksyjnej wierze. za: B.M. Metzger, B.D. Ehrman, The text of the New Testament: its transmission, corruption, and restoration, New York – Oxford 2005, s. 132.

  5. Jeszcze mała uwaga do zrozumienia „szyfrowania etruskich napisów” to nie były jakieś tajne szyfry tylko normalne zabawy słowne. Kalambury: zabawna gra słów o zbliżonym (paronomazja) bądź identycznym brzmieniu (homonim), lecz o różnych znaczeniach. Efekt powstaje dzięki przeprowadzanym przekształceniom wyrazów, m.in. usamodzielnieniu lub przestawieniu członów. Również: odmiana szarady, zagadka słowna, opisująca (często żartobliwie, czasem przewrotnie) fragmenty (wyrazy lub sylaby) rozwiązania, będącego kalamburem.

  6. Szanowny Panie Web , niestety ale trzeba tu zauważyć
    że panowie Kossakowski i Ćwirko niczego nie odczytali
    a jedynie zaprezentowali swoje wersje niektórych etruskich
    zapisów czyli ich wysiłek ma charakter życzeniowy
    //My, Słowianie, będziemy w stanie doprowadzić te badania do końca, tylko wtedy, gdy nasze dzieci i wnuki będą chciały śledzić nasze ślady! //
    Trochę tajemnicze jest to zdanie bo za bardzo nie wiadomo
    czy autorowi chodzi o współczesne ślady czyli dorobek współczesnych
    słowiańskich badaczy czy też ma na myśli jakieś ślady starożytne
    bo jeśli starożytne , to warto by je było ujawnić czyli
    w tym konkretnym przypadku podać np o czym jest
    słynna „księga z Zagrzebia „

    • „Mumia z Zagrzebia”, a właściwie opisane bandaże, które ją owijały (termin naukowy „Liber linteus”), zawiera tekst zredagowany w Egipcie najprawdopodobniej w I w. p.n.e. na potrzeby zromanizowanej grupy Etrusków, osiadłych w tym czasie w Afryce Północnej. Ten tekst nie może więc być bezkrytycznie rozpatrywany jako reprezentatywny zabytek języka etruskiego. Co do cytatu z Wolańskiego – nie wiem, czego Pan nie rozumie. Przesłanie jest jednoznaczne – jeśli my Słowianie nie zadbamy o prawdę na temat naszej historii, to nikt inny tego nie zrobi. W sprawie odczytów inskrypcji etruskich – dotychczasowa etruskologia generalnie jest życzeniowa. Natomiast nowe ustalenia genetyki wskazują, że słowiańskie deszyfrowanie jest najmniej życzeniowe.

      • //Ten tekst nie może więc być bezkrytycznie rozpatrywany jako reprezentatywny zabytek języka etruskiego //
        W takim razie proszę podać co ma być bardziej „reprezentatywnym ” zabytkiem
        języka etruskiego ?
        Wspomniałem o tym przypadku wyłącznie z uwagi
        na te ślady , po których miały chodzić
        te słowiańskie dzieci i wnuki bo sam Wolański
        o tym tekście nie mógł nic wiedzieć bo dopiero w 1891
        ustalono jego etruskie pochodzenie
        Czyli pomimo dodatkowych śladów
        kolejne pokolenia nie za bardzo
        potrafiły wypełnić „testament ” Wolańskiego

        • Bardziej przydatne do rekonstrukcji etruskiego byłyby np. złote tabliczki z Pyrgi, pochodzące z ok. 500 r. p.n.e. z terenów samej Etrurii. Różnie je odczytywano. Dominuje wersja, że to jakieś votum dla Isztar. Jednak i tu Pan Ćwirko wskazał ciekawy trop https://krysztalowywszechswiat.blogspot.com/2018/03/odczytanie-tabliczek-z-pyrgi.html. Co do „śladów Wolańskiego” – no cóż najłatwiej uciekać od interpretacji wprost i wtedy budować najbardziej fantastyczne teorie, jak zachodni etruskolodzy.

          • //i tu Pan Ćwirko wskazał ciekawy trop //
            Trop jest na tyle ciekawy , że warto go wykorzystać
            w scenariuszu dalszych części Indiany Jonesa
            Skąd w ogóle pomysł ,że ten tekst jest zaszyfrowany ?
            Po co szyfrować w sytuacji gdy jedynie wybrańcy
            potrafią czytać czyli poza wtajemniczonymi
            i tak nikt nie będzie wiedział o co chodzi ?
            A jeśli miałaby to być jakaś wiedza lekarska ,
            zastrzeżona dla szamanów to na pewno nie podano by jej
            w takie formie jak to zrobił pan Ćwirko
            bo już po pierwszym leczeniu chory by wiedział
            jak i czym się wyleczyć czyli ta recepta
            zapisana na złotej płytce stałby się powszechnie
            znana .

          • Nie upieram się, że Pan Ćwirko ma tajemny patent, ale jego próby pokazują, że logicznie można odczytać inskrypcje kiedy nie ograniczamy się do jednego obszaru kulturowego. Zresztą teksty etruskie odczytywali językami słowiańskimi inni (Pesić, Wolański, Kossakowski, kilku Słoweńców itd.). Jakoś Zachód nadal nie potrafi ustalić jakim językiem mówili Etruskowie. Tymczasem genetyka wskazuje, że trzeba sięgnąć do terenu źródłowego m.in. migracji raseńskiej, czyli kultury łużyckiej i okolicznych, a nie Lydii itp. Jest kierunek i czas, by lingwiści zajęli się sprawdzeniem, a nie wybrzydzali, że nie, bo nie.

        • Ćwirko zrobił coś, czego wam zakute pały z uniwersytetu nie może przejść przez gardło, tak wygładzone przez sponsorów z oczywistego kierunku. Jesteście tak umoczeni w łajnie, że tylko ratuje polską myśl historyczną wojna w 39, bo tego wasi sponsorzy wyprzeć się nie mogą. Polska historia po 39 została zmałpowana przez sowietów mnożących kadry politruków. A ci nauczyli swoich podwładnych tego czego oni MUSIELI wiedzieć bo inaczej rozprawa.

      • W pełni się z Panem zgadzam, Panie Macieju. Lingwiści powinni iść w tym kierunku, który wskazała genetyka. Innej logiki tu nie ma. Zgadzam się też z tym, że liczne zachodnie próby odczytywania starodawnych języków to gdybologia i pierdologia oparta na prymitywnym (głównie niemieckim i anglosaskim) szowinizmie, a nie nauka.

        • Tzn. że R1a we Włoszech (4% ogółu społeczności) jest w pewnym stopniu odziedziczone po Etruskach? To Pan ma na myśli?

    • ale odczyty takie Irka Ćwirko przynajmniej mają jakiś logiczny sens, w zależności od tego z jakiego przedmiotu są odczytywane to mają jakiś związek z tym do czego ten przedmiot służył

      Jeśli to jest wg Pana „charakter życzeniowy”, to jaki charakter mają oficjalne odczyty?

      • //jaki charakter mają oficjalne odczyty? //
        Taki sam jak przy lekturze każdego rozpoznanego tekstu
        Proszę się zapoznać z historią poznania tekstów
        egipskich, akadyjskich czy ugaryckich
        Jeśli propozycje panów Kossakowskiego i Ćwirko
        zostaną potwierdzone przez lingwistów
        co w praktyce umożliwi oczytanie
        wszystkich etruskich inskrypcji , wówczas
        ci dwaj panowie dołączą do światowej elity badaczy
        pism starożytnych i jednocześnie spełni marzenia
        pana Wolańskiego

        • Kolego wrzuć na luz! Nie masz co po ciężkich godzinach pracy naukowej robić, tylko jak mały chłopiec ciągle trujesz – nie!?? Przywołujesz starożytne języki, które zostały rozszyfrowane, gdyż istniały przekłady na języki zachowane do dziś?? I to ma być „dowód” na błędną metodologię wymienionych rodaków? A kim ty jesteś matole i na podstawie czego negujesz poprawność tłumaczeń np. p. Ćwirki? Podaj konkretnie z czym się nie zgadzasz, na konkretnym przykładzie! To na Tobie ciąży ciężar dowodu, a nie pitolenie, że jak nie ma przekładu porównawczego to to są spekulacje! Spekulacjami natomiast nie są chociażby siermiężne „tłumaczenia” run z terenów Niemiec! Np. Grzebień z Frienstedt: kaba ma się czytać nie wiedzieć dlaczego kamba i to ma być pierwotna forma niemieckiego Kamm! Zaiste lingwistyczny meistersztyk!

          • //uciekł //
            No jasne , uciekłem tak daleko ,
            że nie wiem jak teraz wrócić ?
            Zamiast snuć podejrzenia niech Pan
            poczyta np o tabliczkach z Ras Szamra ,
            kto , kiedy i jak zdołał je odczytać
            i dlaczego od tamtej pory język ugarycki
            jest rozpoznany i można się go nawet nauczyć
            Skoro Pan Ćwirko zdołał odczytać
            konkretną inskrypcję , t zn , że zna 14 etruskich liter
            bo tyle liczy ta recepta na liszaje , teraz wystarczy
            w innych inskrypcjach podstawiać te 14 rozpoznanych liter
            i kombinować z pozostałą resztą co pozwoli na poznanie
            całego etruskiego alfabetu. Droga do sławy wydaje się być wyjątkowo krótka

          • nie rozmawiamy o tabliczkach ugaryckich, tylko o napisach etruskich, dalej nie jest Pan w stanie odpowiedzieć na postawione pytanie, dowidzenia

  7. Autor chyba nie będzie miał nic przeciwko bym umieścił w komentarzu moje odczyty Retyjskiego, Weneckiego i Leponckiego? Kiedyś umieszczałem tu częśc z nich. Oto one:

    BZ-3 taniun laśanu ale utiku te runi es sča i stala (Dar dla Laśana tylko, uwaga te runy są poważne i trwałe)
    BZ-4 te vaś ničesi utiku ći u ćisa čviliti tedi snaći (to pole niczyje, uwaga ci u których pszczelić kiedy oznaczać (proszę uważać przy znakowaniu barci (wynika to pewnie z jakiś praw retyjskich)))
    BZ-6 banači na ule (dzbanki na ule)
    BZ-10 tnake vičanu lage (Wycięcie Vićana przestrzeni)
    CE-1,1-5 1 Lavise Śeli (Panu wioski), 2 velčanu (włosci), 3 Lunnu Rićiave (Księżycowej Rzeczy), 4 Kusen Kustrinače (Wiadro Kostromy(Kastora))), 5 belna vinu čalina (Pełna Wina Czasza)
    IT-5 Utiku Ćauke Kleimunće Isawa Śuerazi (Uwaga Cięcia (działki) Kleimunta, Isawa, Śuerazi)
    MA-1 Rića mne Helanu (Rzecz/pisanie moje Helany)
    MA-2 Rića nme Lka Čurievu (Rića mne Luka Čurievu – Rzecz moja, Przestrzeń Čurieva )
    MA-5 Rićie i kuni Ivu (Rzeczy i konie Iva)
    MA-19 Lasće Butičinu (Włoście Butičina)
    NO-11 Lirikani Śnu (Na sen (śmierć) skrzypaczki)
    NO-16 Tianusa taniun (Dziękczynny dar)
    ST-1 Kastriesie Ć u mnu ale (Kastora Ć (ćauke, porownaj IT-5, działki) moje tylko)
    SZ-1 Lasta Birima Ginače či Kasičanu (włość Birima Ginače vel Kasičana)
    SZ-2 Brima demi Vistečanu, čariča demi (Brama do domu Vistečanów (wróżów/kowali), Świątynia domu)
    SZ-5 Visteča maiu (Narzędzia moje)
    SZ-4 Kativates Kalitis Galbu ted suč (Kativates Kalitis kiedyś Galby [syn] grób)
    SZ-5 Vaganu Reiću śnu (Pielgrzymi Retyjscy śnią (zmarli))
    SZ-06 Ćičići ići ućć (czcić/czytać idź naczczo)
    SZ-9 Kuni nasi Ćauč Dilina (Konie nasze, działka Dilina) [+znak rodzinny]
    SZ-10 Čeli Vaićina (Pszczoły Vaićina) [+znak rodzinny]
    SZ-12 (ligatura) Čeli (Pszczoły) [+znak rodzinny]
    SZ-14 Belituriesie luku Sletile karataśna (Belituria [Beli Tur- Biały tur] przestrzenie, możliwość skracania)
    SZ-15 Lasta ćianu esi u nne Ritie Karaśunu (Włości wycięcia są moje(u mne), Rzeczy Karaśuni (Krasnej))
    SZ-16 Laću Dusi Tianusa Tanin (Walczącej duszy dziękczynny dar)
    SZ-39 Uli (Ule) SZ-43 Uli (Ule)
    SZ-57 Es minu riti s ćaučka ana (Są moje rzeczy z działki tej)
    SZ-92 Uli (Ule) SZ-93 Uli (Ule) SZ-95 Uli (Ule)
    VR-3 Tanini utiku demie s Hidiatasu Vakhikve risan es (Dane Pani Damie z Hidiatasu wędrowniczce napisane jest)
    WE-3 Lastasie luku rića mnu ale (Włości przestrzeni rzeczy moje tylko)
    WE-4 ničesi tae luku (Niczyje te przestrzenie)

    Leponcki:
    PV1 Es Olnos Čeli (Jest Ul Pszczoły)
    VB28 Našu es olnio (Nasz jest ul)
    VR14 Čele Śću (Pszczoły, poważnie)porównaj BZ-3
    VR24 Esči Čoričos (Jestestwa Świtąynia) porównaj SZ-2
    BG-23 Aśvesa – konie(porównaj sanskrit Aświni, litewskie Ašvieniai)
    TI-7 Aśva – konie
    BG-51 Aśv – konie (por. IT-6 koń, może znak dla Lepontów)
    Ornavisso: Ulet nam Aśvi (Uleč nam Aśvi) – Ulecz nam konie
    Ti36 Slaniai Verkalai pala – opłakuj (ślij łzy), opłakuj (lej łzy) zmarłego

    Venetycki:
    Es.81: Leme toi Urklei ioi – Duszy tej płacz, jęcz ( Lema – stąd łacińskie Lemuria), Urka, Turka – łza
    Es.70: Mol Donai Ślai – Módl się (do) Adonai, płacz
    Es 83 Leme Torei Ivantioi -Dzuszę opłakuj (wobec) Jowisza (Toreti – opłakiwać)
    Es 84 Ege Torei Ege – Ją opłakuj ją
    Es 93 Turk na Vas Seno – Łza na wasz sen(śmierć)
    Es 1 Ego volti genei ve soni – Jego Duszy ginącej we śnie(śmierci)
    Es 2 Ego Vhu (=Viu) K Ossiiai Voltii Ommninai – Jego oczyszczaj (owiewaj) do Oświecenia, Duszę pamiętaj
    Es 3 Ego neirkai Iuvantnai – Jego opłakuj Iuvantowi (Neirkati, por. sanskrit Nirvana, pol. Nerki)
    Es 4 Iego Volti omnoi iuvanti ioi – Jego Duszę pamiętaj Iuvantowi jęcz
    Es 5 Ego Urkli ege Toriioi akutiioi – Jego opłakuj ją opłakuj Akutii (?)
    Pad8 Iuvanće i Vesćini ioi – Iuvantowi i Vestinie (Weście) jęcz)
    Ag11 Snij oka prosor tai – Śnij; oka wzrok skryj
    Gt16 Bukośa sobi śad – Bukośa sobie siadł
    Gt17 Durai s bisiidii – Głupiej od zabawy
    Pad2 Eno genei enećioi ep peća risal Barenioii – Jeno ginącej Venetii na wieczność napisał Bareniowy (nalężący do rodu Barenia)
    Pad3bis Pletei wei gnoi ka dan mniioi eku peća ris ego – Plącie (Plutonie) czyść (zdmuchuj) gnicie (zanikanie) (aż) do dna, pamiętaj ku wieczności napis Pad7 Hostihavo Stoupeio – Gościnny zajazd

    • Tak przy okazji Retów i języka retyckiego, potem przekształconego w retoromański. Swego czasu opublikowałem fotoreportaż ze Szwajcarii, poniżej podaję linka do niego. Pod zdjęciem nr 16 podałem tam licznie dziwnie brzmiące miejscowe toponimy. Trochę kojarzą mi się one słowiańsko, ale ciekawy jestem opinii innych osób. Proszę też przeczytać opis pod zdjęciem nr 17, a dwie inne dziwnie brzmiące nazwy geograficzne podane są w opisie zdjęcia nr 40. Oto link:
      https://bialczynski.pl/2021/02/19/adrian-leszczynski-fotoreportaz-zima-w-szwajcarii/

      • Jeśli Etruskowie mieliby być słowianami i od 7 wieku pne. przebywaliby we Włoszech, to wśród włoskiego R1a (4%) powinny pojawić nowe kłady tej haplo całkiem inne niż w dzisiejszej słowiańszczyźnie.
        Czy prowadził Pan badania w tej kwestii? To byłby poważny dowód na słowiańskość Rasenów.

        • Nie, nie prowadziłem, gdyż nie mam dostępu do materiału genetycznego. Najbardziej właściwe byłoby zbadanie DNA kopalnego z pradawnych grobów Etrusków, jeśli się taki materiał zachował. Badanie współczesnego DNA Włochów może nieść za sobą pewne ryzyko interpretacyjne. Najwięcej wyjaśniłoby zbadanie kopalnego dawnego DNA Etrusków, przede wszystkim haplogrup męskich oraz porównania autosomów.

      • Artykuł interesujący – już go kiedyś czytałem. To ciekawe, że słowiańsko brzmiące toponimy można znaleźć aż w Szwajcarii, np. wymienione przez Pana Corvatsch, Zernez, Jassa, Radun, natomiast na ziemiach słowiańskich, które według szuroallochtonicznych pseudoustaleń miały być zamieszkane przez plemiona, które również błędnie nazywa się łacińskim terminem Germani, zupełnie z nimi niezwiązanym, ciężko znaleźć jakiekolwiek niemieckopodobne nazwy. Niektóre z szwajcarskich nazw o prawdopodobnie słowiańskim pochodzeniu mają podejrzanie naciąganą oficjalną etymologię, np: wg wikipedii „The name Splügen itself is possibly derived from specula („lookout”)”.

  8. Pan Czeslaw Bialczynski przetlumaczyl w 2019 interesujaca publikacje Gorana Pavlovica „Northern Etruscans (Północni Etruskowie)”;
    bialczynski.pl/2019/06/06/old-european-culture-northern-etruscans-polnocni-etruskowie/
    i dolaczyl wlasny komentarz.

      • Mamy w Polsce bardzo stare nazwanie/nazwisko Forma, ktore powstalo i jest najliczniejsze na obecnych ziemiach nalezacych do Polski, a wskazuje to strona genealogiczna Forebears=Przodkowie;
        https://forebears.io/surnames/forma
        Nazwisko Forma w 2014 r nosilo w Polsce 1169 osob !!, we Wloszech 385 !!, w Holandii 58, Finlandii 47, Francji 43, Portugalii 38, Niemczech 25, Ukrainie 12, Hiszpanii 7 i … Indiach 6 osob.

        Pani profesor Alina Naruszewicz-Duchlińska podaje geneze nazwiska Forma;
        http://www.genezanazwisk.pl/content/forma
        slowo „forma” wskazywalo i wskazuje na; „.. 3. model, wzór, 4. przyrząd do nadania pewnego kształtu (np. forma odlewu, forma garncarska)”.

        Od starozytnego nazwania/nazwiska Forma powstaly stare nazwiska polskie liczne w Polsce, ale znane tez w Europie , takie jak Formal z Francji, Formas [i Portugalia], Formela [4289 osob w Polsce] i Formella [2473 osob w Polsce] oraz Formicki i Formowicz;
        https://forebears.io/surnames/formela
        Kiedys noszacy te nazwiska brali udzial w procesie pogrzebowym, gdzie odciskami twarzy na urnach utrwalali wyglad zmarlej i kremowanej osoby.

        Naszych przodkow = Prapolakow kulture pomorska = kulture urn twarzowych, archeolog serbski Goran Pavlovicz wiaze tez z Etruskami !!.
        Potwierdza jego hipoteze wystepowanie polsko-wloskiego nazwiska Forma (!!) w Europie;
        https://forebears.io/surnames/forma

        Skoro urna twarzowa przez archeologow uznawana jest za dobro materialne tej kultury, to polscy genealodzy i Polacy powinni wskazywac, ze nazwania/nazwiska pochodzace od prapolskiego slowa „forma”, jako
        DOBRA OSOBISTE, przetrwaly od kultury urn twarzowych az do czasow obecnych …mimo spopielania cial.

Skomentuj quahadi Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *