Atlantyda rozbita meteorytem albo atomem; Zalewski lub Mahabharata

Tym razem nieco wcześniejsze czasy niż te, w których zaczęła rodzić się Słowiańskość naszych przodków. Na podstawie dwóch nowych ustaleń naukowców ze świata możemy bowiem mieć coraz więcej wątpliwości wobec powszechnie nauczanej opowieści o dziejach człowieka. W tym jedno z tych najnowszych ustaleń niewątpliwie może mieć związek z dzisiejszymi ziemiami polskimi. Jednak w obu przypadkach zwornikiem okazują się Indie.

Ponad 7 tys. odkrytych w Attirampakkam w Indiach narzędzi kamiennych dowodzi, że ludzie dotarli do Azji aż 385 tys. lat temu. Wcześniej najstarsze narzędzia środkowej epoki kamienia w Indiach datowane były na 140-46 tys. lat temu. Narzędzia z Attirampakkam podważają teorię o wyjściu homo sapiens z Afryki dopiero ok. 70-60 tys. lat temu.

Czy takie samo przesunięcie chronologii ludzkiej cywilizacji jest możliwe dla czasów nam bliższych, z których moglibyśmy dojść wprost do dziejów polskich? Problem coraz mniej daje się zaliczać do spekulacji z dziedziny nauk alternatywnych.

Dr inż. Franc Zalewski, historyk i geolog podczas badań nad starożytnym Egiptem w 2003 r. doszedł do wniosku, że ok. 13 tys. lat temu Ziemia została zaatakowana przez gęsty deszcz wielkich meteorytów. Odnalazł ślady, które dowodzą istnienia nieznanej współczesnej nauce cywilizacji posiadającej wysoką kulturę techniczną, używającą nieznanych nam narzędzi do obróbki kamienia, a ponadto, że uległa ona zagładzie w wyniku gradu meteorytów. W czasie swych badań w Egipcie odkrył trzy kratery będące wynikiem ich upadku, a także ślady fali uderzeniowej jaka towarzyszyła zderzeniu z ziemią m.in. na lewym policzku Sfinksa, piramidzie, świątyni oraz na skałach. Próbki skał pobranych w miejscu upadku meteorytu zostały poddane wieloetapowym badaniom w specjalistycznych laboratoriach i potwierdziły przypuszenia naukowca. Stwierdzono bowiem ślady minerałów stanowiących skład meteorytów. Franc Zalewski potwierdził również odkrycie w Krakowie krateru po uderzeniu meteorytu. Wstępne badania zaskoczyły nawet samego autora, okazało się bowiem, iż jest on bardzo podobny, a pod względem mineralogicznym wręcz identyczny jak kratery w Egipcie. Ponadto, w pobliżu odnalazł obiekty kamienne poddane obróbce przy użyciu podobnych urządzeń jak w kraju faraonów. Nosiły one identyczne bardzo charakterystyczne trójkątne otwory. Wszystko to może świadczyć zarówno o szerszym zasięgu nieznanej nam cywilizacji, która uległa zagładzie w tym samym czasie, z tego samego powodu zarówno w Egipcie jak i Europie, w tym także w Polsce.

Ta teoria została potwierdzona przez badaczy z USA w 2007 r.. Kolejna praca z USA potwierdzająca teorię Zalewskiego ukazała się w 2011 r.. Trzecie potwierdzenie teorii Zalewskiego pochodzi z ubiegłego roku. Naukowcy rozwiązali zagadkę gwałtownej zmiany klimatu sprzed 12 800 lat. W kierunku Ziemi miała zmierzać wtedy olbrzymia, bo o średnicy prawie 100 km, asteroida. Obiekt rozpadł się po wejściu w ziemską atmosferę, ale jego kawałki siały spustoszenie na całej planecie. Na powierzchni Ziemi rozszalały się pożary. Unoszący się pył odciął dostęp do światła słonecznego, co sprawiło, że klimat gwałtownie się ochłodził. Zlodowacenie na naszych terenach trwało jeszcze tysiąc lat. Autorzy podkreślają, że ich badania dostarczają tak ogromną liczbę dowodów, że może to być wyjaśnione jedynie przez wpływ uderzenia obiektu pochodzącego z kosmosu. Z przebiegu innych podobnych katastrof naturalnych wynika, że jeśli takie meteorytyty wpadłyby do mórz czy oceanów, to efektem byłoby gigantyczne tsunami na rozległych obszarach Ziemi, czyli… potop.

Zalewski twierdzi, że legendy to nie bajki, tylko przekaz historyczny. Twierdzi, że Ziemia posiadała kiedyś trzy księżyce. 107 tys. lat temu spadł na naszą planetę deszcz meteorytów z powodu rozbicia jednego z nich. Ostatni tak niszczący deszcz meteorytów powstał z rozbicia planety Faeton, która krążyła wokół Słońca tam gdzie dziś pas asteroid. Prawdopodobnie jakaś planetoida zderzyła się z Faetonem ok. 10 760 r. p.n.e. – utrzymuje polski naukowiec. Faeton to – według współczesnej nauki – hipotetyczna planeta, która miałaby istnieć pomiędzy orbitami Marsa a Jowisza. Jej istnienie zakłada reguła Titiusa-Bodego, zgodnie z którą odległość każdej planety w Układzie Słonecznym od Słońca spełnia prostą regułę arytmetyczną, a więc wśród dotychczas odkrytych brakuje jednej planety pomiędzy Marsem a Jowiszem. Jednak dziś ta teoria jest podważana.

Wiele innych tez Zalewskiego wymaga jeszcze potwierdzenia – np. o piramidach jako znakach drogowych dla statków kosmicznych, czy fundamentach zamków pochodzących sprzed tysięcy lat, a nie z czasów Kazimierza Wielkiego, albo bytowania Atlantów m.in. na naszych ziemiach. Jednak jego dociekania w sprawie wielkiej katastrofy meteorytowej zostały już trzykrotnie zweryfikowane przez poważne zespoły badawcze. Stąd możliwe jest, że ponad 13 tys. lat temu istniała ludzka cywilizacja, którą zmiótł kosmiczny kataklizm. O takiej katastrofie wspominają mity, legendy i pisma święte z całego świata.

WIELKA SAMOZAGŁADA PRZEDSTAROŻYTNEJ CYWILIZACJI

W eposie indyjskim Mahabharacie, w księdze Mausalaparwan, znajdujemy opis pradawnej wojny:

„Wyrzucono pojedynczy pocisk załadowany całą energią wszechświata. Żarzący się słup dymu i płomienia, jasny jak dziesięć tysięcy słońc, wzniósł się w całej swej wspaniałości… Była to nieznana broń, żelazny grom, gigantyczny wysłannik śmierci, który w popiół obrócił wszelki lud Vrishni i Andhaka… Ciała były tak spalone, że nie dawały się rozpoznać, włosy i paznokcie odpadły, gliniane naczynia rozpadły się bez żadnej widocznej przyczyny, a pióra ptaków stały się białe. W ciągu jednej godziny wszystkie potrawy stały się niejadalne… w ucieczce od owego ognia żołnierze rzucili się do strumieni, aby obmyć swoje ciała i sprzęt…

[ta broń]…odrzuciła tłumy [wojowników] razem z ich rumakami, słoniami, pojazdami naziemnymi i ich bronią, jak gdyby były to suche liście drzewa. Odrzuceni podmuchem…wyglądali pięknie, jak ptaki w locie… odlatujące z drzew…

Dwa takie pociski spotkały się w powietrzu. Wówczas ziemia wraz z wszystkimi górami, morzami i drzewami zaczęła dygotać, a wszelkie żywe stworzenia zostały porażone energia tej broni i ogromnie ucierpiały. Niebo stanęło w ogniu, a dziesięć stron horyzontu napełniło się dymem…”

Niedaleko indyjskiej osady Mohendżo Daro na początku 1900 r. odkryto ruiny starożytnej aglomeracji. Miasto należało do jednej z najbardziej rozwiniętych cywilizacji na świecie. Starożytna cywilizacja rozwijała się ok. 2–3 tys. lat. Najbardziej zagadkowa jest przyczyna zagłady tego miasta. Podczas badań nie odnaleziono np. żadnych wzmianek ani śladów ogromnych podwodzi, które mogłyby zniszczyć miasto. Nie znaleziono też zbyt wiele szkieletów. Nie wykopano żadnych rodzajów broni oraz innych świadectw mówiących np. o naturalnym kataklizmie czy przebytej wojnie. Powstało wiele teorii na ten temat. Jednak zgodnie z badaniami na miasto spadła niespodziewanie katastrofa, która charakteryzowała się wysoką temperaturą trwającą przez jakiś czas.

Indyjsko-brytyjski znawca pism sanskryckich David Davenport i włoski dziennikarz Ettore Vincenti wysnuli sensacyjną teorię. Twierdzą, że to starożytne miasto zostało zrujnowane przez wybuch nuklearny ok. 2 tys. lat p.n.e.. Odnaleźli oni wielkie pokłady gliny i zielonego szkliwa, co – jak przypuszczają – jest wynikiem topnienia gliny i piasku w bardzo wysokiej temperaturze oraz błyskawicznej krystalizacji. Tego typu pokłady zielonego szkliwa można znaleźć na pustyni Nevada po każdej nuklearnej eksplozji. Ponadto szkielety odkryte w prehistorycznych miastach Mohendżo Daro i Harappa w obecnym Pakistanie mają wykazywać radioaktywność 50-krotnie wyższą od norm. Davenport i Vincenti uważają, że to ślady walk kosmitów posługujących się bronią jądrową. Zakładają, że wydarzyło się to 4 tys. lat temu. Co jednak jeśli indyjski epos opisuje czasy znacznie starsze? A globalna wojna atomowa była w rzeczywistości katastrofą kosmiczną? Zaś dzisiejsza Polska była częścią legendarnej Atlantydy? Takie pytania czekają na nowych Franców Zalewskich.

Na razie znacznie bliższe czasy też wymagają odkłamania.

Fot. pixabay.com

Jeśli masz ochotę – zapisz się na ukazujący się raz w tygodniu newsletter informujący o nowych wpisach na naszym blogu. Wystarczy przysłać e-mail z hasłem NEWSLETTER w tytule na adres: rudaweb.pl@gmail.com

RudaWeb

Komentarze: 22

  1. SZCZECHO tak krawiec kraje jak mu materiału staje.Regres kulturowy ?Jeśli z jakichś powodów grupa ludzi znajdzie się na nowym często dziewiczym terenie ,to ich kultura materialna będzie nastawiona początkowo tylko na przetrwanie ….będzie bardziej prymitywna od wyjściowej .16 tysiąclecie przed ne ,lodowiec zajmuje północną Polske,Niemcy ,Belgie ,Holandię ,Wyspy Brytyjskie …wszystko co się działo na północ od tej linii wcześniej jest dla archeologi nieuchwytne .Pojawia się wtedy kultura magdalenska i kultury graweckie na terenie Węgier ,Ukrainy ,Rosji .Nie bardzo wiadomo skąd ta ludność się wzięła …a mimo to nikt się nawet nie zająknie że ta ludność mogła pochodzić z północy z terenów zajętych przez lodowiec ….więc siłą rzeczy na nowych terenach była by nastawiona na przetrwanie ….bardziej prymitywna .Lodowiec pomału ustępował i w schyłkowym paleolicie kultury te znikają …wymarli ? Czy na północ poszli ? Raczej poszli .Młodszy Dryas i pojawienie się kultury świderskiej ..zbieraniny różnych tradycji …. czyż ich rodowód nie mógł być z północy ?.Niby lodowiec w Młodszym Dryasie nie osiągnął pozycji z maksimum zlodowacenia z 16 tysiąclecia pne …ale czy to założenie nie jest poprawnościowe ?i lodowiec siegnąl.poprzedniej lini i ślady pobytu ludzi przed Młodszym Dryasem ponownie zatarł . Co do kultury świderskiej : 16 tysiąclecie pne lodowiec na wschodzie sięgnął Archangielska (półwysep kolski miał być wtedy pod lodem …ale 🙂 )…na wschód od lodowca mogli przeżyć przodkowie świderczyków …jeśli byli na w miarę wysokim poziomie i oparli swą gospodarkę o rybołówsto….i dopiero Młodszy Dryas ich z północy na ziemie polskie wypchnoł gdzie spotkali się z potomkami magdaleńczykow .Chętnie świderczycy szli na północny wschód…jakby wracali …wilka zawsze do lasu ciągnie .

    • Kultura praska V- VII w .Raczej niepodobna wywodzić ją z kultury zarubinieckiej czy czernichowskiej .III – V w ne sporo ludów z Germani i Sarmacji przenosi się na teren cesarstwa .Cesarstwo upada i robi się niespokojne .Czy część ludności nie mogła wrócić do starych siedzib ?Tacy powracający po 100 -200 latach byli by pionierami w ojcowiźnie, z ,,prymitywną,, kulturą nastawioną początkowo przede wszystkim na przetrwanie. .Dawniej była wydzielana grupa dobrodzieńska V-VI a w niej wspołistniejace elementy przeworskie ,gockie ,gepickie hunskie alańskie …grupa wieloetniczna ? Czy posługujący się tym samym językiem z różną kulturą materialną ?zatracili swą odrębnosc w kulturze prapolskiej …jak nic powracający . Nestor pisał o przybyciu Słowian z Bałkanów …a to mógł być powrót …czy to ,,przybycie Słowian,, u Nestora nie pasuje do stanowisk kultury praskiej ? .Kultura praska to nie ślad przemieszczania się Słowian z wschodu na zachód a ślad powrotu z terenu byłego cesarstwa do macierzy .Ukraina była docelową dla kultury praskiej a nie wyjściową tak jak i pozostałe ziemie .Czy można powiedzieć że na początku VI w Bizancjum najechały kultury praska i pieńkowska ? 🙂 Czy wraz z końcem garów praskich skończyli się Słowianie ? 🙂 Słowianie nie zaczeli się garami praskimi ani nimi nie skończyli.

  2. Wszystko ok poza jedny..Nie meteoryt.Zderzenie planet a w jego wyniku wielokrotny opad w zasadzie gradu skał powstałych po zderzeniu niźli jednego meteorytu.

  3. Na ten temat w ostatnich latach sporo się dzieje, w sumie to dobrze.
    Wielu naukowców z różnych dziedzin miało wiele ciekawych odkryć jednak brakowało ludzi interdyscyplinarnych którzy „połączyli by kropki”. Jednymi z takich osobistości są Randall Carlson, Graham Hancock czy niedawno zmarły Anthony West.
    Polecam obejrzeć poniższe krótkie video linki:
    Opis wydarzeń które miały miejsce 12900 oraz 11600 lat temu
    https://www.youtube.com/watch?v=5jVZKw521HU
    Opis zapisów Platona dot. Atlandtydy
    https://www.youtube.com/watch?v=tSx_0stJI0w
    Nie będę się rozwodził ale podsumuję kilka rzeczy i zadam pytanie:
    1. Najprawdopodobniej 12900 lat temu w ziemię uderzyła kometa wcześniej pękając na wiele mniejszych części. Zasięg impaktu to głównie Ameryka Północna (wtedy pokryta w większości lodem) oraz Europa z Azją mniejszą.
    https://3c1703fe8d.site.internapcdn.net/newman/gfx/news/hires/2013/2-comprehensiv.jpg
    2. Drugi impakt to 11600 lat temu najprawdopodobniej pozostałości komety która uderzyła 12900 late temu. Zadała drugi straszliwy cios faunie i florze na ziemi.
    3. Proszę uwzględnić ze po uderzeniu asteroidy w ziemię nie jest najgorszym samo uderzenie tylko jego następstwa: gigantyczne pożary, powodzie, tsunami, podniesienie się poziomu mórz i oceanów, erupcje wulkanów, trzęsienia ziemi na skutek dostarczenie dużej energii kinetycznej do płaszcza ziemi, zmniejszenie ilości światła docierającego do powierzchni ziemi, spadek produkcji roślinnej, zachwianie się łańcuchów pokarmowych.
    4. Tak drastyczne wydarzenia są w stanie rzucić na kolana nawet najbardziej zaawansowaną cywilizację. Ci którzy są w stanie przetrwać po takim kataklizmie to ludzie żyjący w prostych zbieracko-łowieckich społecznościach. Osoby z rozwiniętych cywilizacji którzy przetrwali zapewne starali się przynajmniej zakodować te informacje dla kolejnych pokoleń. Tutaj jedynym sposobem aby informacja została przekazana kolejnym pokoleniom przez setki wieków to ubranie tychże informacji w mity i zaszycie ich w religiach lub zbudowanie wielkich megalitycznych budowli zaszywając w geometrii tychże budowli informacje o układzie gwiazd, matematycznych wynikach dot. ziemi itp.
    5. W niedalekiej przyszłości stwierdzenie że jesteśmy „gatunkiem z amnezją” może się okazać prawdziwie w odniesieniu do tego że w przeszłości nasz gatunek tworzył bardzo rozwinięte cywilizacje o zasięgu globalnym lub nawet miedzy planetarnym pozostawiając nam szczepki informacji.
    6. Proszę prześledzić rok ziemski (platoński) i układ poszczególnych znaków zodiaku przez który przechodzimy i zauważymy że w czterech z nich podczas przechodzenia układu słonecznego przez bardziej nasyconą materią cześć drogi mlecznej prawdopodobieństwo zderzenia się z ciałem obcym wzrasta niewyobrażalnie.
    Tutaj wydarzenia katastroficzne naniesione na rok ziemski i znaki zodaiku
    http://sacredgeometryinternational.com/wp-content/uploads/2014/01/Catastrophism_Chart_Cyclical_GreatYear-1024×576.jpg
    Proszę wziąć pod uwagę że aktualnie weszliśmy w znak Wodnika, bedzie ciekawie przez najbliższe ponad 2125 lat 🙂
    Pytanie do czytelników bloga:
    Czy zauważyliście studiując historię, kulturę i religię Naszych przodków
    informacje które mogą być podane nam przez wcześniejsze super rozwinięte cywilizacje i mieć związek z tymi nie tylko tymi katastrofami?

  4. Moim zdaniem jakaś wielka katastrofa nie mogłaby sama zniszczyć całkowicie jakiejś rozwiniętej cywilizacji. Przecież nawet jak zniszona zostałaby infrastruktura, księgi i cześć społeczeństwa to jednak ci co przetrwali nadal by posiadali wiedzę jak pewne rzeczy wytwarzać , budować. Takie zniszczenie cywilizacji musiałoby nastąpić tez wskutek samego człowieka. Dajmy na to wielka cywilizacja która panowała zostaje dotknięta kataklizmem , część jej ludności udaje się przetrwać jednak jest ich zbyt mało aby wszystko odbudować, do tego inne ocalałe plemiona do tego momentu żyjące w cieniu teraz są na tym samym poziomie technologicznym więc wykorzystują to niszcząc resztkę wielkiej cywilizacji nim ta znów zyska przewagę i zacznie dominować.Budowle jeśli jakieś przetrwały to zostały przejęte przez te mniej rozwinięte grupy które nie wiedziały do czego służą ani jak coś takiego się tworzy.
    Jest takie powiedzenie ” człowiek człowiekowi zgotował ten los ” i ja się z tym zgadzam bo wszystko co dzieje się na świecie nie ważne czy teraz czy ileś tysięcy lat temu to tylko efekt walki człowieka z człowiekiem.

    Niech by teraz jakiś kataklizm się wydarzył na świecie i tacy mający lepszy przemysł Niemcy nagle znajdują się na poziome Naszym . Zniszczony zostałby przemysł motoryzacyjny i wszystko co związane z wielkim przemysłem i nagle się okazuje że wracamy do czasów gdzie koń daje przewagę i wtedy już nie Niemcy Nam zagrażają tylko muszą się obawiać Nas , tych którzy dzięki konnicy zawsze mieli przewagę.

    Dlatego jak pisałem kataklizm to tylko impuls do zmian reszta w rękach człowieka.

    • Zależy jak w swojej nomenklaturze określasz kataklizm. Zapewne uczyłeś się w szkole że były kataklizmy na ziemi które nie tylko zresetowałby cywilizację wysoko rozwinięta ale również resetowały całe gatunki czy grupy gatunków. Poza tym kataklizm mający miejsce dwukrotnie 12900 i 11600 late temu spowodował wymarcie mega fauny na kontynencie Amerykańskim i Europejskim ale cywilizacji ludzkiej by nie ruszył?!? Poza tym wszystkie bardziej złożone systemy są zawsze bardziej narażone na nagłe skutki oddziaływania (kataklizmy) tyczy się to organizmów żywych jak i tworzonych przez nich społeczności czy jak w naszym przypadku cywilizacji. Wyobraź sobie że spada wielka kometa (Lucyfer – niosący światło) dzisiaj i wsio zniszczone pożary, tsunami, powodzie, wybuchy wulkanów, brak lata przez kilka kolejnych lat istny armagedon. Ty jesteś programistą, powiedz mi jak chcesz odbudować komputer, sieć i odtworzyć co wiesz w takiej sytuacji lub przekazać to ludziom innym tzw. ludziom z poza dzisiejszej cywilizacji?

      • 7600 lat Lachu ów pozostałości zmieniły bieg rzeczy i dziejów, dając południowcom ogromną przewagę – Północ była bombardowana. przez 20000 lat. Czarny Kamień, Czarne Światynie i powstanie z Ognia bogini Kali, – Prosze abyś zadał sobie pytanie – znając religie monoteistyczne – co oni czczą – Życie i Światło, czy Mrok i Śmierć. Sziwa też przeradza się 7000 lat w dualnego boga.
        Ciekawy jest fakt, jesli patrzeć na symbole – KRólowie trzymają w ręce insygnia władzy – w jednej z rąk Jabłko z krzyżem. Odnosząc ten symbol do rzeczywistości – Ziemia nie jest idealną kulą – przypomina jajo, a właściwie jabłko, gdyż jest szersza na biegunie południowym, stąd różnice w godzinach wschodu słońca i zachodu przy analogi porównawczej pór roku. Duża masa na południu i wypiętrzenie, brak masy na północy gdyż Arktyka to masy tylko zamrożonej wody, bez lądu – za to z dużą ilością gazów cieplarnianych – CO2, i metanu.
        Mam swoje przypuszczenia, ale jestem ciekaw też Waszych spostrzeżeń.
        Sława

  5. Dzisiaj na moim blogu kolejny artykuł, który dotyka tego tematu z zupełnie innej strony, autorem jest Serb prowadzący stronę Old European culture. Do jego spostrzeżeń na temat gdzie i jak odkryto Taiji i stworzono znak Taiji tu, czyli yin-yang, dorzuciłem inne wnioski własne. Ta historia potwierdza się sama od wszystkich stron, od której by tematu nie tknąć wszystkie drogi – i to podkreślam niezależnie – prowadzą do tego samego wniosku. Jaki to wniosek? … Na razie to tylko światła które rozświetlają Ciemności Ludzkiej Ignorancji i Niewiedzy na temat własnych korzeni i przeszłości ich Macierzystej Planety oraz własnego gatunku. Na wnioski za wcześnie. Ale jeden można na pewno wyciągnąć, że 10.500 p.n.e. miał miejsce globalny kataklizm o charakterze kosmicznym.

    • Panie Czesławie mam prośbę, czy mógłby się Pan odnieść do mojego wpisu powyżej starając się odpowiedzieć na moje pytanie, jestem wielce ciekaw.
      Pozdrawiam

  6. Chyba czas już przestać dyskutować na temat Potopu i katastrofy kosmicznej z roku 10.500 pne skoro zostało to dowiedzione naukowo, a fakt ten wprowadzić do wszelkich rozważań naukowych o przeszłości.

    Co mam na myśli? Np. głupkowate tłumaczenie sprawy tzw „porzucenia” Świątyni Pępka w Gobekli Tepe, którą rzekomo jej twórcy z Epoki Kamienia Łupanego starannie zasypali piachem żeby nikt jej nie mógł odnaleźć aż do dzisiaj wyjaśnia zwyczajnie i prozaicznie Katastrofa połączona z zalaniem i automatycznym pokryciem piachem tej świątyni aż po sam czubek. Mamy tu i powód „porzucenia” i prosty sposób „zasypania” bez potrzeby używania setek tysięcy łopat czy taczek, których ludzie tego czasu jeszcze nie wymyślili i nie potrafili używać.

  7. I potwierdziło się to o czym pisałem, a Vidziałem, rój ( Rój) żniwiarze – okresowo nawiedza nasz system – To Nemesis, bliźniacza gwiazda Słońca. 7600 lat temu to samo się wydarzyło -RudaWeb sprawdźcie, Hadrian czcił w miejscu dzisiejszego Panteonu Czarny Kamień, jakie Rzymianie przytransportowali z Grecji, z terenów Sycylii. Był to jeden z trzech lub pięciu, które uderzyły w basen śródziemnomorski.

  8. Najbardziej prawdopodobne spekulacje opracował Velikowsky w „Zderzeniu światów” i to na długo przed innymi spekulantami , nie przenosi wydarzeń zapamiętanych przez ludzi na jakieś dziesiątki tysięcy lat bo to zupełna bzdura a co najwyżej na 2 -3 tys p n e ,tym bardziej ,że niektóre opisywane wydarzenia w różnych kulturach są takie same ,np „cud ” wydłużenia się dnia za Jozuego w literaturze hebrajskiej jest odnotowany w kulturach przedkolumbijskich jako przedłużenie nocy

    • w historii było wiele katastrof zmieniających historię, ale tylko niektóre miały potencjał do „resetu” cywilizacji i najprawdopodobniej jedna z nich miała miejsce właśnie 12,000 lat temu. Te późniejsze np. około 4,000 lat temu na pewno miały mniejszą i bardziej lokalną skalę ale i tak wpłynęły na bieg historii. Ledwo nieco ponad sto lat temu wybuch Krakatoa przyniósł rok bez lata w Europie, a nieco ponad 1400 lat temu wybuch innego wulkanu spowodował zapaść demograficzną i cywilizacyjną na naszych terenach. Po większości takich lokalnych katastrof cywilizacja mogła się podnieść, chociaż w niektórych przypadkach pewne cywilizacje już nie wróciły do swojej świetności, ale ta o której mowa tutaj na pewno była dość poważna żeby nawet bardzo zaawansowaną cywilizację cofnąć do epoki kamienia. Zresztą taki rozbłysk Carringtona też w tej chwili by nas cofnął (może nie permanentnie ale jednak) do XIX wieku.

  9. To już dawno zostało opublikowane przez Sitchina (dwunasta planeta – 1976 -chyba). Cały czas pojawiają się dodatkowe elementy tego „big picture”. I dobrze! Ale nie róbcie z tego sensacji.

    • Nie chodzi o sensację, ale o to, że trzy niezależne badania zespołów specjalistów z USA (ostatnie z 2017) potwierdziły hipotezę Zalewskiego. W związku z tym trzeba w podobny sposób zweryfikować twierdzenia Danikena, Sitchina itp., którzy obecnie funkcjonują w gronie fantastów. O ile teoria Zalewskiego jest w naszym zasięgu opisywania historii (ok. 13 tys. lat temu i dotyczy też ziem polskich), to o pozostałych nie będziemy się wypowiadali. Tym bardziej, że nie uzyskały podobnie rzetelnych potwierdzeń.

  10. „Na razie znacznie bliższe czasy też wymagają odkłamania.” Zgadza się. Po kolei… 🙂

Skomentuj RudaWeb Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *