Rusa na początku nie było

Pierwszy był Pan Jawan, a jego synami – Lech, Czech i… może Mech. Lech chorwacko-czesko-polski różni się od ormiańsko-ruskiego nie tylko właściwym imieniem, ale również pochodzeniem. Nasz Lech i odpowiadający mu ormiański Kuar są też starsi od jego odpowiednika znad Dniepru.

W pracy „Krapina, Kijevo, Ararat” chorwacki historyk Stjepan Sakač przywołuje sowiecko-gruzińskiego językoznawcę Mikołaja Marra. Marr przeanalizował legendy o trzech braciach – ormiańską i ruską (Nestora). Doszedł do wniosku, że bracia symbolizują trzy gałęzi rodowe wyrastające z jednego wspólnego pnia. W ormiańskich przekazach z VI/VII wieku, autorstwa Zobiego Glaka, bohaterowie noszą imiona Kuar, Meltej i Chorean, i są synami książęcej pary wygnanej z Indii. Ormiański historyk opisał podobną do późniejszej, nestorowej, opowieść z XII w. – historię założenia miasta Kuar (Kiev) w kraju Poluni, przez trzech braci, o imionach Kuar, Mentery (Meltej), oraz Chorean (Kherean). Według Marra, brat Kuar odpowiada gałęzi kimeryjsko-scytyjskiej, Meltej – medyjskiej, a Horean – staroarmeńskiej. Natomiast zawarte w latopisie Nestora („Powesti wremiennych let”) imiona pierwszego i trzeciego brata – Kyj i Horiv – są tożsame z armeńskim Kuarem i Horeanem. Z kolei Meltej/Szczek odpowiada narodowi, którego symbolem (totemem) był Żmij. Według tej teorii w ormiańskiej legendzie trzeba szukać miejsca, z którego przybyli nestorowi Polanie – to kraina Paluni, w której Horean założył swój gród.

Taką wersję legendy miała potwierdzić tablica króla Urartu Sardura II z klinowymi napisami z VIII w. p.n.e. znaleziona przez gruzińskiego językoznawcę nad jeziorem Van w 1916 r.. Jest tam wspomniany naród Paluni – w zapisie chaldejsko-ormiańskim Pul-ua, które miało być przekształceniem z jeszcze starszej formy Pol-ua. W zamierzchłej prehistorii Pol-ua mieli osiedlić się nad środkowym Dnieprem i przejąć te tereny pokojowo lub zbrojnie od żyjących tu wcześniej Kimerów. Według Sakača, to pozostałość świadomości trzech bratnich narodów, do których w Europie zaliczył Czechów, wywodzących się według jego analizy z Pelazgów-Traków. Natomiast Leh to protoplasta rodu, który przybył jako Lezg również z rejonu Kaukazu. Z kolei Meh/Mech miałoby odpowiadać przodkowi Ormian. Chorwacki autor przywołuje, że najbliżsi sąsiedzi Gruzini nazywają ich So-mech (syn Meha). Natomiast sami Ormianie zamieszkujący okolice góry Ararat mówią o sobie Masik. Ponadto Biblia mówi o wywodzącym się od Jafeta rodzie jego syna Meszecha. Miał on zamieszkiwać tereny przylegające od południa do Araratu. Z kolei Jawan i jego potomni znaleźli się na północy Anatolii, nad południowymi wybrzeżami Morza Czarnego. Mieli stąd bardzo blisko do połączenia z Europą, które znikło ok. 5 600 r. p.n.e. w wyniku „potopu” – wylania Morza Czarnego i zerwania południowego połączenia lądowego Europy z Azją. Zgodnie z biblijnymi wywodami Jan/Jawan był ojcem Lecha i Czecha.

Ani Rus ani Mech, tylko Lech i Czech

W tradycji czeskiej i polskiej występuje podanie o dwóch braciach – Lechu i Czechu. Staropolski kronikarz Jan Długosz w swoich „Rocznikach…” z XV w. genealogię słowiańską opisał nieco odmiennie: „Dwaj tedy synowie Jana, wnuka Jafetowego, Lech i Czech, którym dostała się była Dalmacya, Serbia, Slawonia, Kroacya i Bośnia, chcąc i obecnie i na przyszłość uchronić się przygód z wzajemnego powaśnienia wyniknąć mogących, zgodną radą i namową postanowili opuścić swoje gniazdo pierwotne, a nowych szukać do rozsiedlenia się posad. […] wyszli z […] zamku Psary położonego na wysokiej skale, oblanej rzeką Hui, która Slawonią od Kreacyi przedziela”. Roczniki Długosza mówią więc wyraźnie, że obaj bracia wyszli z terenów dzisiejszej Chorwacji. Czeska kronika Dalimila z XIV w. dopowiada zaś:

„V srbském jazyku jest země
jiežto Charvaty jest jmě.
V tej zemi bieše Lech,
jemužto jmě bieše Čech.”

Wykładając wprost – Czech wziął imię od Lecha, który pochodził z Chorwacji. Przypomnijmy, że lech/lęch – również w języku czeskim – pierwotnie oznaczało pozycję społeczną odpowiadającą władcy, posiadaczowi ziemskiemu. W tej sytuacji Czech byłoby imieniem lecha – władcy, ziemianina. Podobnie, jak ich ojciec Jawan był członkiem warstwy Panującej w bałkańskiej kolebce Słowian.
Prostą drogą, opisaną przez naszych i czeskich kronikarzy, podążają więc z Chorwacji najwyżej dwaj bracia. Nie ma tam żadnego Rusa, ani nawet Mecha.

Nad Adriatykiem – jednak braci trzech

W najpóźniej odnotowanej – co niekonicznie znaczy, że najmłodszej – wersji chorwackiej, bracia to Czech, Lech i Mech. Mają siostrę, której imię jest nieznane. Zakładają trzy miasta i nazywają je swoimi imionami. Legenda została zanotowana po raz pierwszy w dziele Ivana Kristofora de Jordana pt. „De originibus slavicis”, wydanym w 1745 r., wzmiankującym legendę o trzech braciach, którzy z winy swej siostry pokłócili się i rozeszli po świecie. Warto w tym miejscu zauważyć, że wersja Długosza o wyjściu Lecha i Czecha z Chorwacji jest znacznie mniej bajeczna niż kłótnia o siostrę, która nie wiadomo czy istniała. W polskiej historiografii bracia opuszczają przeludnioną ojczyznę w poszukiwaniu nowych ziem, by „uchronić się od wzajemnego powaśnienia”.

Chorwacką legendę dokładniej postanowił zbadać przywoływany już historyk Stjepan Sakač, porównując zbieżności w innych legendach i wysuwając własne wnioski. Zwrócił uwagę m.in. na imię siostry trzech braci w wersji kijowskiej, które wywodzi się zazwyczaj od słowa „łabędź”, oraz zbieżności między armeńską nazwą wzgórza „Karap-et” (Łabędź-ica) i zestawiając je z chorwacką nazwą wzgórza „Krapina”. W chorwackiej legendzie bracia opuszczają Krapinę, ktorej nazwę Sakač wywodzi od przekształconego przez niego Krap (nie akcentowane „a” zanika) i żeńską końcowką -ina (polskie babina, dziecina, dziewczyna itp.), czyli to samo co ormiańska Karapet – łabędzica. Znajduje w Chorwacji i Ukrainie takie same nazwy miejscowości i rzek. O co zresztą nietrudno byłoby również przy porównaniu z polską topografią. Np. jedna z rzek przepływających przez Słowenię i Chorwację to dopływ Dunaju – Drawa. Identycznie nazywa się dopływ Warty w Polsce. Także toponimy związane z Tarnowem i jego najbliższą okolicą noszą pokrewieństwo z językiem chorwackim. Są też Małopolanie, których nazwisko wprost wywodzi się od „Chorwata”, jak Karwat. Im głębiej sięgniemy do zabytków języka polskiego, to tym częściej spotykamy nazwy, słowa i określenia chorwackie. Jednak Sakač zbliża się do kijowskiej opowieści Nestora, wywiedzionej najprawdopodobniej od Glaka. Czyni tak, chociaż w badanym przez niego podaniu chorwackim występują dwa imiona polsko-czeskie (Lech i Czech) oraz jedno związane z kręgiem ormiańskim – Mech.

Interpretacja węgierska

Sama legenda o Lechu, Czechu i Rusie odnotowana została pierwszy raz w tzw. kronice polsko-węgierskiej, datowanej na rok 1222, a spisanej w kancelarii królów Węgier. Relacjonuje podróż trzech słowiańskich książąt Czecha, Lecha i Rusa z terenów dawnej Chorwacji. Mieli oni udać się na północ i zapoczątkować najpierw państwo wielkomorawskie, a później Czechy, Polskę oraz Ruś. Ten zapis, podobnie jak wcześniejszy Nestora, należy odczytać jako próbę „zracjonalizowania” prastarego przekazu, czyli dostosowania do czasów życia kronikarza, a nie rzeczywistego okresu działania opisywanych przez niego bohaterów. Kronikarz węgierski próbował opisać ludy pod nazwami wówczas funkcjonującymi i dlatego użył określeń Rus i Ruś. Jednak nazwy te nie istniały w czasie kiedy doszło do wyjścia Lecha i Czecha z Chorwacji. Świadczą o tym źródła czeskie, polskie i chorwackie, a więc narodów bezpośrednio opowiadających o swoich dziejach, a nie przez cudzoziemskich pośredników, jak kronikarz króla Węgier czy Nestor. Nazwy Ruś, podobnie jak Polska, pojawiają się dopiero w Średniowieczu. O ile dzisiejsze ziemie polskie stanowiły dziedziny Lęchów, Słewów czy Wędów, to rosyjskie zamieszkiwali Drewlanie, Radymicze czy Wiatycze. Najprawdopodobniej określenie Rus pojawiło się wraz z Waregami i pochodzi od fińskiego ruotsi, które oznacza wojownika z wybrzeży (wikinga). Jak wiadomo wareskiego (wikińskiego) pochodzenia była pierwsza dynastia panująca w Rusi Kijowskiej – Rurykowicze. Badania genetyczne przypisują im haplogrupę Y-DNA N1c3, a więc „fińską”, spotykaną też wśród wikingów Ragnara Lodbroka i u litewsko-polskich Giedyminowiczów. O tym, że Rusini pochodzili spoza Słowiańszczyzny, świadczą też zapisy autorów bizantyjskich, którzy w państwie kijowskim wyraźnie rozróżniali grupy ludności mówiące po „rusku” i po słowiańsku.

Rus – brat przyszywany

Już na podstawie tych kilku faktów można z dużą dozą prawdopodobieństwa wykluczyć Rusa z rodziny Lecha i Czecha, jeżeli poważnie rozważa się stare podania i kroniki jako źródła historyczne. Jeśli u Nestora podglebie zapisów jest wyraźne, bo pochodzi od historyka z Armenii, to pozostaje zagadka chorwackiego trzeciego brata – Mecha. Późny zapis tego podania (1745 r.) może być rozwiązaniem tej zagadki. Być może wykształcony autor (Ivan Kristofor de Jordan), znający i Nestora i Glaka, próbował po swojemu „zracjonalizować” zasłyszaną ludową opowieść, a rosnąca w XVIII w. potęga Imperium Carów była nie do uniknięcia dla podkreślenia wagi ludów słowiańskich w jego czasach? Osobiście wierzę w starsze źródła. Z polskich to np. Miorsz i Kadłubek. Natomiast Długosz jak do tej pory dla dziejów przedchrześcijańskich znajduje najwięcej potwierdzeń w odkryciach współczesnej nam wiedzy. Po pierwsze kanonik krakowski umieszcza na samym początku naszego rodu Lecha, wywodząc go dokładnie z pogranicza Słowenii i Chorwacji. Rzeczowo (nie sensacyjno-bajecznie) tłumaczy powody jego wyjścia, w towarzystwie młodszego brata (Czecha), z kraju ojca Jawana. Następnie rysuje długą perspektywę, zanim królem w IV w. p.n.e. zostaje Krak. Przybycie Słowian do Europy Środkowej (od Połabia do Podola), a dopiero później do Wschodniej, potwierdzają zaś ustalenia genetyków. Również archeolodzy dodają swoje argumenty – od naddunajskiej cywilizacji Vinča najpierw rozeszły się kultury lendzielska i tripolska.

NA ZDJĘCIU: Rus (ruotsi) Włodzimierz I Wielki, święty Włodzimierz prawosławnych i katolików, FOT: Дар Ветер/wikimedia.org

 

Jeśli masz ochotę – zapisz się na ukazujący się raz w tygodniu newsletter informujący o nowych wpisach na naszym blogu. Wystarczy przysłać e-mail z hasłem NEWSLETTER w tytule na adres: rudaweb.pl@gmail.com

RudaWeb

Komentarze: 3

  1. Sarbani ( Sirb-Ani/Serbowie),
    Bettani (Wettani < Wendani < Wendowie/Wenedowie/Słowianie pólnocni)
    Gharghashti (Ghor- Lhasti / Górni Lechici / Karpatczycy/Harwaci)
    Horwaci nigdzie nie odeszli z Karpat. Tylko Słowianszczyzna zmieniła lokalne nazwy, dialekty, władców. Język słowiański był bardziej horwacki niż polski. Odmienne brzmienie zyskał po wejściu Hunów na Panonię. Kultura Vincza wcześniej obejmowała Hirwację/Dalmację niż Lechię nadwiślańską.

Skomentuj ORLICKI Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *