Moda odbiera rozum?

moda gołe kostki 2

Zastanawiają mnie obrazki jakie ostatnio widzę na ulicach. No rozumiem, że moda, ale czy tym ludziom nie jest zwyczajnie zimno? Ile można poświęcić dla mody? Okazuje się, że od zawsze o wiele za dużo.

W XIX w. modna była krynolina, co w połączeniu z gorsetem musiało być koszmarem dla kobiety. Ówczesne modnisie ubierały się w te cuda, żeby pięknie wyglądać, podobać się mężczyznom i błyszczeć w towarzystwie. Warto przypomnieć, że krynolina nazywana była przenośnym więzieniem, bo jak inaczej można było nazwać suknię, spódnicę czy halkę zakładaną pierwotnie na metalowe obręcze? W tym nie można było nawet usiąść, a ciężkie musiało być nielicho. W tamtym czasie zbyt ciasno sznurowany gorset (no talia przecież najważniejsza) pozbawiał tchu i uciskał narządy wewnętrzne. Bywało, że smukłe damy dostawały krwotoków wewnętrznych i nieco wcześniej odchodziły z tego świata niż powinny, ale… umierały z talią osy.

kostki krynolina

FOT: wikimedia.org

Albo małe stópki chińskich kobiet. Obyczaj przetrwał tysiąc (!!!) lat. Od X do XX w. ciasno bandażowano stopy dziewcząt tak, by je skrócić i zdeformować (na zdjęciu). Mogę sobie tylko wyobrazić, jak bolesne były te tortury. Nic dziwnego, że gejsze i inne chińskie damy tak drobiły nóżkami. One nie mogły inaczej chodzić, a każdy krok zapewne sprawiał ból. Takie krótkie stópki oznaczały początkowo pochodzenie z klasy wyższej i zapewniały dobre zamążpójście. Pewnie dlatego w późniejszym czasie również kobiety z klas niższych oszalały i też zaczęły się katować. Czy to nie jest chore?

gołe kostki stopy

FOT: wikimedia.org

Z czasów współczesnych. Siarczysty mróz. Idziemy ulicą, a przed nami dwie dziewczyny. Cienkie rajstopki i miniówy takie, że prawie majtki widać. Do tego szpilki – z tych wysokich, na bardzo cienkiej nóżce. No ładny to był widok, ale… Tak, wiem, że młodość grzeje, ale ja bym nawet wtedy zamarzła. Paniom chyba też było zimno, bo wręcz dygotały, ale… cierpiały z godnością. Pytanie: po co? Pewnie jak zwykle: żeby podobać się facetom. Skoro panom tak się to podoba, to może niech sami zaczną paradować w niemal samych gaciach w mróz? Że nie wypada? Ej, przecież to wszystko kwestia mody.

Ostatnio bardzo często widzę na ulicach ludzi bez skarpetek, z gołymi kostkami i podwiniętymi spodniami, żeby wszyscy widzieli jacy są modni. Równie często obserwuję gołe kolana wyłażące ze spodni przez wycięte z nich dziury. Temperatura około zera. No i znów zastanawiam się po co. Na wizyty u specjalisty od chorób stawów czeka się miesiącami, a kuśtykanie na starość też nic fajnego.

gołe kostki kolana

Owczy pęd jest zwyczajnie głupi. Czy jedynym wyznacznikiem naszej „fajności” mają być gołe kostki i kolana? Czy jestem zrzędą i starym zgredem? Nie sądzę. Zdarza mi się wyjść z domu w gotyckiej sukience w trumienki. Choć nie mam już dwudziestu lat lubię przysiąść na barierce czy murku i machać nogami. Lubię też nago opalać się na plaży.

Czy kobiety muszą tak się poświęcać dla mężczyzn? Warto aby?

FOT GOŁYCH KOSTEK I KOLANEK: RUDAWEB.PL

RudaWeb

Jeden Komentarz

Skomentuj korwinista Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *